Robin "flusha" Rönnquist po raz trzeci w swojej karierze żegna się z Fnatic. Szwed, który na początku roku wylądował na ławce rezerwowych, dziś definitywnie opuszcza organizację, ale nie pozostanie bezrobotny, bo już teraz potwierdzono jego transfer do nowej ekipy.
27-latek graczem Fnatic był od września 2019 roku. W trakcie tych kilkunastu miesięcy on i jego koledzy mogli świętować zdobycie mistrzostwa DreamHack Masters Malmö 2019 oraz europejskiej dywizji ESL Pro League Season 11, a przy okazji skończyli kilka innych imprez w strefie medalowej. Przez pewien czas Szwedzi zajmowali nawet pierwsze miejsce w rankingu HLTV, niemniej potem dopadł ich kryzys, którego następstwem było m.in. przesunięcie flushy na rezerwę. – Robin zdecydowanie przejdzie do historii jako jedna z największych legend naszej dywizji Counter-Strike'a. Zarówno jemu, jak i jego kolegom zawdzięczamy naprawdę wiele z uwagi na to, czego dokonali przez te wszystkie lata – przyznał CGO organizacji, Patrik "cArn" Sättermon.
– Kolejny świetny okres we Fnatic dobiegł końca. W trakcie tych 15 miesięcy osiągnęliśmy wielkie rzeczy, wygraliśmy kilka turniejów i przez chwilę byliśmy nawet najwyżej notowanym zespołem na świecie. Teraz jednak nie mogę się doczekać, by rozpocząć nowy etap w mojej karierze. Moim byłym kolegom z drużyny i całemu Fnatic życzę wszystkiego najlepszego – stwierdził z kolei sam Rönnquistem. Co więc dalej z doświadczonym zawodnikiem? Przed nim nowy projekt, o którym wiemy tak naprawdę już od dawna, a którego skład został oficjalnie potwierdzony dopiero dziś. Jednocześnie potwierdzono też, ich flusha i jego koledzy znaleźli już dla siebie organizację, ale jej nazwa nie została jeszcze ujawniona.
Nowy skład flushy prezentuje się następująco:
- Robin "flusha" Rönnquist
- Miikka "suNny" Kemppi
- Jere "sergej" Salo
- Rokas "EspiranTo" Milasauskas
- Buğra "Calyx" Arkın