Opublikowana w nocy z poniedziałku na wtorek aktualizacja zwróciła uwagę społeczności z uwagi na dwa bardzo ważne aspekty – zmianę w puli map turniejowych oraz modyfikację wyglądu kurczaków. W tej sytuacji niektórym mógł umknąć fakt, że przy okazji Valve wprowadziło do CS:GO płatną subskrypcję.

Uspokajamy jednak – nie ma obowiązku jej wykupowania i ci, którzy nie zdecydują się wyłożyć 0,99 dolara miesięcznie, będą mogli nadal normalnie bawić się w grze. Z kolei ci, którzy jednak postanowią przetestować nową funkcję, zyskają dostęp do bazy statystyk podsumowujących nasze mecze. Pod uwagę brane będą spotkania z trzech trybów, tj. turniejowego, Premier oraz Skrzydłowego. Aczkolwiek warto zaznaczyć, że chodzi wyłącznie o mecze rozgrywane na oficjalnych serwerach. Poniekąd jest to więc to samo, co mogli już testować posiadacze przepustki do zakończonej dopiero co Operacji Broken Fang.

CZYTAJ TEŻ:
Train usunięty z puli map turniejowych CS:GO! W jego miejsce Ancient

Jak zostało wspomniane, prawo do wglądu do zebranych przez Valve statystyk kosztować nas będzie niespełna dolara miesięcznie, a sama subskrypcja będzie automatycznie odnawiać się co 30 dni, chyba że wcześniej z niej zrezygnujemy. Zarządzać dostępem do CS:GO 360 Stats możemy poprzez serwis Steam, a konkretnie poprzez zakładkę "Sklep i historia zakupów", którą znajdziemy w preferencjach naszego steamowego konta. Na koniec warto zwrócić uwagę na jeden istotny szczegół – statystyki z naszych spotkań zbierane będą tylko wtedy, gdy będziemy subskrybować usługę CS:GO 360 Stats, nie będzie więc możliwości podejrzenia liczb z meczów rozegranych przed nabyciem usługi.