Szósty, a zarazem ostatni dzień fazy grupowej Mid-Season Invitational 2021 rozpoczął się od starcia DWG KIA z Cloud9. Tym razem to ekipa Luki "Perkza" Perkovića okazała się lepsza, a mistrzowie świata League of Legends zaliczyli pierwszą porażkę na tym turnieju. Na awans do kolejnego etapu reprezentanci Korei będą musieli jeszcze zaczekać. C9 natomiast dzięki tej wygranej drastycznie zwiększyło swoje szanse na przejście dalej.

Cloud9 1:0 DWG KIA
Fudge
Lee Sin
Khan
Jayce
Blaber
Udyr
Canyon
Rumble
Perkz
Viktor
ShowMaker
Sylas
Zven
Tristana
Ghost
Kai'Sa
Vulcan
Alistar
BeryL
Nautilus

Po fazie wyboru postaci mogliśmy przypuszczać, że DWG KIA swoją uwagę będzie skupiać wokół neutralnych obiektów na mapie. Jak się okazało jednak chwilę później, swój plan o przejęciu inicjatywy w spotkaniu Koreańczycy chcieli wdrożyć już od momentu liniowania. Pierwszą krew przelał Kim "Canyon" Geon-bu, eliminując Viktora nieopodal jego wieży. Na to jednak Cloud9 momentalnie znalazło odpowiedź na górnej alei, posyłając do piachu Jayce'a. Po piętnastu minutach pojedynku byliśmy świadkami względnie wyrównanego meczu, gdyż mistrzowie globu przeważali o jedyne tysiąc sztuk złota.

Zawodnicy na co dzień grający w League of Legends Championship Series przodowali w zabójstwach, jednak to nie pozwalało im na ewentualne przechylenie szali na swoją stronę. Jeszcze przed pojawieniem się Barona na mapie doszło do walki przy środku, którą zainicjowali złoci medaliści Worlds 2020. Ostatecznie jednak całe zamieszanie zakończyło się remisem, a my dalej nie mogliśmy wskazać ekipy będącej na ten moment w lepszej sytuacji.

Z czasem jednak to liderzy zbioru zaczęli starać się o zdobywanie korzyści na swoje konto, głównie znajdując pojedyncze wykluczenia wrogów. Ważna w kontekście dalszego przebiegu potyczki była walka pod Nashorem. Tam nie dość, że DWG KIA przejęło wzmocnienie, to dodatkowo pozbawiło życia dwójki oponentów. Mimo to triumfatorzy zeszłorocznych mistrzostw świata nie postawili jeszcze kropki nad i, a kolejne kilka minut to niewiele znaczące zaczepki.

To jednak się zmieniło wraz z wygraną walką przez reprezentantów Cloud9 jeszcze przed czterdziestą minutą. Ci najpierw wybili czwórkę rywali, a następnie podebrali Barona. O losach całości zadecydowało starcie w bazie czerwonych. Po skutecznym natarciu Chmurek, mistrzowie świata musieli uznać wyższość tej formacji, notując tym samym pierwszą porażkę na turnieju.

A za chwilę zobaczymy pozostałą dwójkę członków grupy C. Ze sobą zmierzą się Gillette Infinity oraz DetonatioN FocusMe. To spotkanie będzie niezwykle ważne w kwestii rozstrzygnięcia drugiego uczestnika kolejnej fazy turnieju. Po pełny harmonogram i więcej informacji dotyczących Mid-Season Invitational 2021 zapraszamy do naszej relacji tekstowej: