Pierwsza seria starć w ramach Flashpoint Season 3 dobiegła już końca. Przed nami więc seria druga, która oznaczać będzie nie tylko chwile radości u tych, którym uda się przebrnąć dalej, ale także i momenty smutku u ekip, dla których przygoda z tak istotną imprezą zakończy się, nim na dobre się rozpoczęła.

Mieli awansować jako pierwsi, a jako pierwsi odpadną?

Szczególnie przewrotnie prezentują się losy Teamu Vitality. Francuska formacja była przecież pierwszą, która zapewniła sobie awans na ESL One Rio 2020 Major Championship. Problem w tym, że brazylijski turniej nigdy ostatecznie się nie odbył, a walka o bilet na Majora zaczęła się niemal od nowa. I na razie walka ta nie przebiega po myśli TV, który po niespodziewanej zmianie w składzie i zaangażowaniu Jaysona "Kyojina" Nguyena Vana daleki jest od zadowalającej formy. A to nie jest dobra informacja, bo przed graczami znad Sekwany walka o życie – po niedawnej porażce z Double Poney powalczą oni z odmienionym OG, które po zaciętym boju musiało uznać wyższość Astralis. Faworyt? Cóż, trudne pytanie.

O wiele łatwiej odpowiedzieć na nie w przypadku drugiego sobotniego starcia drabinki przegranych, w którym naprzeciwko siebie staną Complexity Gaming oraz Fnatic. Oba te zespoły w światowym rankingu dzieli obecnie aż piętnaście pozycji i to bynajmniej nie przypadek, bo Szwedzi od dłuższego czasu, lekko mówiąc, nie zachwycają. Z kolei podopieczni amerykańskiej organizacji kontynuują to, do czego już nas przyzwyczaili. W praktyce oznacza to, że z jednej strony potrafią oni utrzeć nosa drużynom wyżej notowanym od siebie, z drugiej zaś nierzadko przytrafiają im się wpadki. Wobec tego wiele zależeć będzie tak naprawdę od dyspozycji dnia reprezentantów coL, bo to ona będzie tutaj kluczowa.

FaZe i NIP na krawędzi

Dzień później przedłużyć swoje szanse na zajęcie wyższych lokat spróbuje też FaZe Clan. Ekipa, która na początku roku przeszła znaczącą przebudowę, została co prawda niedawno pokonana przez G2 Esports, ale tym razem czeka na nią przeciwnik teoretycznie znacznie łatwiejszy. Międzynarodowy skład podejmie bowiem niemiecką piątkę ze Sprout, czyli jednego z najniżej notowanych uczestników całego Flashpointa, który dopiero co otrzymał bolesną lekcję Counter-Strike'a od Heroic. Duńczycy rozgromili wówczas naszych zachodnich sąsiadów, oddając im w meczu zaledwie czternaście rund i nikogo nie zdziwiłoby, gdyby FaZe teraz rozprawiło się z Zielonymi z równą albo przynajmniej porównywalną łatwością.

Kilka godzin później na serwerze zameldują się też Ninjas in Pyjamas. Skandynawski skład po sensacyjnej porażce z Anonymo Esports musi mieć się na baczności, bo wyczerpał już limit błędów i każda kolejna przegrana byłaby równoznaczna z eliminacją. A ta byłaby sporym rozczarowaniem po tym, jak NIP rozbił bank, by zapewnić sobie usługi Nicolaia "dev1ce'a" Reedtza z Astralis. Ale cóż, musiałaby wydarzyć się prawdziwa katastrofa, by szwedzko-duński skład odpadł już po drugim meczu, bo w niedzielę na jego drodze stanie mające miksowy charakter HYENAS. Ekipa powstała na gruzach North od początku wydawała się głównym kandydatem do szybkiego odpadnięcia z turnieju i prawdopodobnie potwierdzi te przewidywania.

Weekendowy harmonogram Flashpoint Season 3:

15 maja

1. runda drabinki przegranych

18:00 Team Vitality vs OG BO3
21:00 Complexity Gaming vs Fnatic BO3
16 maja

1. runda drabinki przegranych

18:00 Sprout vs FaZe Clan BO3
21:00 Ninjas in Pyjamas vs HYENAS BO3

Wszystkie mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na kanale Good Game League na Twitchu. Po więcej informacji na temat Flashpoint Season 3 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.