Za nami ostatni mecz Rumble Stage Mid-Season Invitational 2021, w którym MAD Lions zmierzyły się z Cloud9. Z kolejnego starcia między Europą a Ameryką tym razem to reprezentanci League of Legends Championship Series wyszli górą. Spotkanie jednak nie miało już żadnego znaczenia w kwestii awansu, gdyż Lwy zapewniły go sobie w pojedynku z Royal Never Give Up.
MAD Lions | 0:1 | Cloud9 | ||||||
Armut Jayce |
Fudge Irelia |
|||||||
Elyoya Rumble |
Blaber Morgana |
|||||||
Humanoid Lucian |
Perkz Kalista |
|||||||
Carzzy Xayah |
Zven Kai'Sa |
|||||||
Kaiser Rakan |
Vulcan Alistar |
Nietypowe wybory i wszechobecny młyn
Jako że rezultat meczu i tak niczego już by nie zmienił, to Cloud9 zdecydowało się na niecodzienny wybór na środek w postaci Kalisty. Już wtedy wiedzieliśmy, że pojedynek będzie raczej swego rodzaju "odbębnieniem" obowiązku. Pierwszą śmierć na Summoner's Rift odnotował Ibrahim "Fudge" Allami, który został poskromiony przez wrogiego leśnika. Po kilkudziesięciu sekundach ze swoim życiem pożegnać się musiał również Alistar, dając się wyłapać w niekorzystnej sytuacji na dole. Agresja nie ustawała, a my co chwilę byliśmy świadkami jakiegoś wykluczenia. MAD Lions były jednak bardziej opanowane we wszechobecnym chaosie, dzięki czemu wypracowały sobie ważną przewagę w początkowym etapie rozgrywki.
Koniec końców Ameryka wygrywa
Walka, walka i jeszcze raz walka. Niedługo po wybiciu kwadransa na tablicy wyników widniało 8:10, co mogło jedynie utwierdzić wszystkich w przekonaniu, jak krwawy jest to pojedynek. Akcja działa się ciągle i wszędzie. Lwy jako jedyne próbowały do tego kotła dorzucić jeszcze nieco gry mapą. Ekipa Luki "Perkza" Perkovića jednak z uporem maniaka non stop chciała się bić i wymuszała to na swoich przeciwnikach. W okolicach 22. minuty w rozgrywce padło już 29 eliminacji.
Szala zwycięstwa przechyliła się na drugą stronę wraz z pierwszą poważniejszą potyczką drużynową. Tam MAD Lions po nieudanej inicjacji oddały aż cztery głowy swoich sojuszników. W efekcie chwilę później zawodnicy Chmur biegali po Polach Sprawiedliwości z fioletowym wzmocnieniem. Przedstawiciele amerykańskiej organizacji co prawda rozbili kilka struktur oponentów, jednak do zakończenia starcia było jeszcze daleko.
Mimo to złoci medaliści LCS w bójce po trzydziestej minucie ponownie triumfowali, co pozwoliło im podejść już pod sam niebieski Nexus. Plany o zakończeniu meczu znowu spaliły na panewce, gdyż Europejczycy byli w stanie odeprzeć atak rywala. Niedługo później to właśnie oni zapisali również na konto Barona. Szanse MAD na powrót do spotkania zrównały się z zerem w momencie unicestwienia piątki reprezentantów Starego Kontynentu. C9 mogło zatem cieszyć się z rewanżu na Lwy, bo tylko to im pozostało na sam koniec dnia.
Był to ostatni mecz w ramach drugiego etapu MSI 2021. W play-offach zobaczymy Royal Never Give Up, DWG KIA, MAD Lions oraz PSG Talon. Faza pucharowa rozpocznie się już w piątek od godziny 15:00. Po więcej informacji dotyczących MSI 2021 zapraszamy do naszej relacji tekstowej: