Cóż to była za seria! Niewielu dawało mistrzom League of Legends European Championship szanse na wygraną, a ci prawie tego dokonali. Było blisko, ponieważ MAD Lions w niezwykle emocjonującym pojedynku doprowadzili do pięciu gier z DWG KIA. Mistrzowie świata wyeliminowali jednak Lwy z Mid-Season Invitational 2021. Koreańczycy już jutro zmierzą się z Royal Never Give Up w finale.

DWG KIA 3:2 MAD Lions
DK 1:0 MAD
Khan
Ornn
Armut
Jayce
Canyon
Rumble
Elyoya
Udyr
ShowMaker
Yone
Humanoid
Zoe
Ghost
Varus
Carzzy
Kai’Sa
BeryL
Tahm Kench
Kaiser
Rell

Pierwsza gra rozpoczęła się bardzo obiecująco dla Lwów. Najpierw Cho "BeryL" Geon-hee popełnił błąd w szóstej minucie, ginąc na dolnej alei. Jang "Ghost" Yong-jun zdołał jednak wyrównać rachunki i usunął przeciwnego strzelca w tej walce. Kilkadziesiąt sekund później İrfan "Armut" Berk Tükek zdobył eliminację na swoim rywalu z linii w równym pojedynku jeden na jednego. Europejczycy przejęli też pierwszego smoka i zbudowali sobie drobną przewagę w złocie.

W czternastej minucie ponownie mieliśmy popis umiejętności ze strony mistrzów LEC. Tym razem bohaterem był Marek "Humanoid" Brázda, który pokonał w walce Heo "ShowMakera" Su. Lwy błyszczały w indywidualnych akcjach, pokazując świetne umiejętności mechaniczne. DWG KIA to jednak mistrzowie rozgrywania teamfightów i to właśnie mogliśmy zobaczyć w osiemnastej minucie, kiedy usunęli trzech przeciwników w pobliżu leża Barona Nashora. Koreańczycy dzięki tej akcji wyprzedzili MAD pod względem posiadanego złota.

Podczas walki o trzeciego smoka ekipa ShowMakera ponownie ograła reprezentantów Europy i wyeliminowała wszystkich oprócz Armuta. Dzięki temu mogła przejąć także Barona i powiększyć przewagę do jeszcze większych rozmiarów. Lwy po tym incydencie wydawały się zagubione. Matyáš "Carzzy" Orság dał się złapać na niefortunnej pozycji, Humanoid wchodził w kilku przeciwników... coś ewidentnie posypało się w ich grze. DK zniszczyło wrogi Nexus w 26. minucie i wyszło na prowadzenie w tej serii.

MAD Lions 1:0 DWG KIA
Armut
Lee Sin
Khan
Gnar
Elyoya
Volibear
Canyon
Udyr
Humanoid
Sylas
ShowMaker
Viktor
Carzzy
Xayah
Ghost
Kai’Sa
Kaiser
Braum
BeryL
Nautilus

MAD zdecydowało się na kompozycję bardziej skoncentrowaną na walkach drużynowych, ponieważ w poprzedniej grze brakowało właśnie narzędzi do teamfightów. Javier "Elyoya" Prades Batalla postanowił odwiedzić dolną aleję już w trzeciej minucie. Moment przed jego wizytą Carzzy oddał pierwszą krew. Europejski leśnik trochę się spóźnił, ale przynajmniej wyrównał wynik w eliminacjach. Chwilę później jednak sam oddał życie na środkowej alei. Kim "Canyon" Geon-bu zaraz potem zjawił się na dole mapy i pomógł swoim kolegom zgarnąć dwa zabójstwa.

Ten wybuchowy początek meczu zaowocował drobną przewagą dla DWG KIA. Carzzy i Kaiser popisali się jednak dwiema świetnymi akcjami, które wyrównały wynik w złocie i zapewniły dwie eliminacje strzelcowi. Dolna aleja została zdominowana przez Europejczyków, a Ghost zaliczył niechlubne cztery śmierci przed piętnastą minutą. W siedemnastej minucie na środku mapy rozpętała się bitwa, w której Carzzy mógł przenieść swoją przewagę na resztę zespołu. Lwy wygrały teamfight i przejęły drugiego smoka.

W 22. minucie DK zainicjowało kolejną walkę, ale tym razem skupiło się na strzelcu. Dzięki temu Koreańczykom udało się wygrać i zrównać z Europejczykami pod względem posiadanego złota. Cztery minuty później mistrzowie LCK podjęli próbę zabicia Barona Nashora. Sytuację musiał ratować Carzzy i zrobił to w bohaterski sposób. Przy użyciu Nawałnicy Piór oraz Błysku ukradł fioletowe wzmocnienie, jednak niemalże cała drużyna przypłaciła za to życiem. W trzydziestej minucie doszło do szalonej walki, w której Humanoid i spółka pokonali rywali. Chwilę później niszczyli już wrogi Nexus i wyrównali wynik tej serii.

DK 0:1 MAD
Khan
Gnar
Armut
Wukong
Canyon
Rumble
Elyoya
Udyr
ShowMaker
Jayce
Humanoid
Orianna
Ghost
Varus
Carzzy
Kai’Sa
BeryL
Nautilus
Kaiser
Leona

To nie było zbyt udane spotkanie dla BeryLa. Wspierający po raz kolejny przeliczył się i oddał pierwszą krew Carzzy'emu już w trzeciej minucie. Później DK postanowiło odbić sobie to na środkowej alei. Humanoid padł ofiarą ShowMakera i Canyona, jednak wymagało to użycia Błysku leśnika. Ten zdawał się mieć całą mapę pod kontrolą – najpierw zapewnił swojej drużynie pierwszego smoka, by po chwili przejąć też Herolda.

DWG KIA skupiło swoją uwagę na midzie, dlatego MAD postanowiło przejąć inicjatywę na górnej lini. Tam Kim "Khan" Dong-ha nie miał łatwego życia, ponieważ Udyr śledził każdy jego ruch i dwukrotnie udało mu się go zabić. W trzynastej minucie Lwy zastawiły pułapkę na swoich rywali na dole mapy i zaowocowało to aż trzema eliminacjami. Chociaż rezultat zabójstw w piętnastej minucie wynosił 2:7, to nie przekładało się to na jakąś dużą przewagę w złocie dla Europejczyków.

Od dwudziestej minuty rozpoczął się prawdziwy rollercoaster. Najpierw mistrzowie LEC wyłapali Ghosta i zabili Barona Nashora, by po chwili zostać usuniętym z mapy przez rywali. Później udało im się wyeliminować dwóch Koreańczyków w walce o czwartego smoka i od przejęcia Smoczej Duszy dzielił ich tylko jeden potwór. To wzmocnienie zapewniła im wygrana w niesamowitym teamfightcie w trzydziestej minucie. Humanoid i spółka dokonali niemożliwego i wyeliminowali wszystkich przeciwników, żeby chwilę później przejąć też fioletowego buffa. Zakończenie spotkania było równie szalone, ponieważ w trakcie chaotycznego pojedynku Nexus mistrzów Korei zniszczyły... miniony.

 

DK 1:0 MAD
Khan
Gnar
Armut
Gnar
Canyon
Rumble
Elyoya
Udyr
ShowMaker
Sylas
Humanoid
Viktor
Ghost
Tristana
Carzzy
Kai’Sa
BeryL
Rell
Kaiser
Leona

Humanoid na samym początku rozgrywki wymusił Błysk od ShowMakera, co zaowocowało pierwszą krwią już w piątej minucie na koncie Elyoyi. Chwilę później Carzzy i Kaiser znowu ograli przeciwników na linii i wyeliminowali BeryLa. Early game w wykonaniu Lwów wyglądał niemalże bezbłędnie. Jeszcze przed dziesiątą minutą europejski leśnik miał aż trzy zabójstwa i odwiedził chyba każdy zakamarek mapy.

W dziesiątej minucie ShowMaker po raz kolejny okazał się kluczowym zawodnikiem dla DK. Najpierw odwiedził swój botlane, zgarniając podwójne zabójstwo, by po chwili przekazać eliminację Canyonowi na środkowej alei. Przewaga Lwów za sprawą 20-latka stopniała. W piętnastej minucie DWG KIA miało o pięć tysięcy sztuk złota więcej od swoich rywali. Nagle, podobnie jak w pierwszej grze, reprezentanci Europy stracili głowę. Zaczęli umierać w niebezpiecznych pozycjach i oddawać złoto praktycznie za darmo.

Kolejne wygrane pojedynki tylko pogrążały MAD z coraz większym deficytem. W 21. minucie mistrzowie LCK zabili Barona Nashora, by przypieczętować swoje spektakularne zwycięstwo w czwartej grze. Tym samym wyrównali wynik tej serii i doprowadzili do piątego starcia.

MAD Lions 0:1 DWG KIA
Armut
Gnar
Khan
Jayce
Elyoya
Udyr
Canyon
Rumble
Humanoid
Sylas
ShowMaker
Zoe
Carzzy
Kai'Sa
Ghost
Tristana
Kaiser
Leona
BeryL
Alistar

Decydująca gra była już zdecydowanie wolniejsza od poprzedniej. Obie ekipy zdawały sobie sprawę, że każdy błąd może kosztować je utratę szans na awans do finału. W szóstej minucie pierwszą krew zdobyło DWG KIA, zabijając Carzzy'ego. Chwilę później Lwy zemściły się na górnej alei, a ich ofiarą padł Khan. Kolejne trzy eliminacje padły jednak po stronie Koreańczyków, którzy w dziesiątej minucie mieli dwa i pół tysiąca przewagi w złocie.

Mistrzowie LCK znowu zaczęli uciekać swoim rywalom i pokazywać bezbłędną grę mapą. W walkach nie pozwalali Europejczykom na żadne manewry. ShowMaker i Khan grali jakby się wściekli na tak wyrównany przebieg tej serii i cała rozpadlina przywoływaczy należała do nich. Udowodnili to już w 20. minucie, wdzierając się do bazy przeciwników z Heroldem. DK już wtedy udało się zniszczyć wrogi inhibitor na środkowej alei. O rezultacie meczu i całej serii zadecydował teamfight, który rozegrał się dwie minuty później. DWG KIA zdominowało Lwy i zniszczyło ich Nexus.

Już jutro o godzinie 15:00 w finale powalczą DWG KIA oraz Royal Never Give Up.  Po więcej informacji dotyczących MSI 2021 zapraszamy do naszej relacji tekstowej: