Już wkrótce rozpoczyna się letni split w ramach League of Legends European Championship. Wiele ekip dokonało wzmocnień przed rozpoczęciem rozgrywek z nadzieją na poprawę wyników. Jedną z drużyn, która dokonała największych roszad był Team Vitality. Do francuskiej organizacji dołączyli Enzo „SLT” Gonzalez, Oskar „Selfmade” Boderek oraz Adam „LIDER” Ilyasov. Ten ostatni z zawodników bardzo często wypowiada się ostatnio na tematy związane z nowym składem tej formacji.

"Bwipo nie chciał grać ze mną w drużynie"

W najnowszej rozmowie z Yohanem Markovem z Inven Global midlaner wypowiedział się m.in. na temat swojego powrotu do LEC.  – Miło jest znów wrócić. Nie czuję się, jakbym powrócił, tylko jakbym był tu po raz pierwszy i dopiero teraz dostał okazję. Miałem oferty od trzech zespołów, ale wszystkie poszły w swoje strony. W przypadku EXCEL wydawało mi się, że jestem ich drugą opcją. Jeśli chodzi o SK to myślę, że i tak wymagali zbyt wiele, więc nie dołączyłbym, bo nie spełniłbym wymagań. Fnatic wybrało inną ścieżkę. Jednym z powodów było to, że Bwipo nie chciał być ze mną w tej samej drużynie – zdradził Norweg.

CZYTAJ TEŻ:
Szaleństwo letnich porządków. Podsumowanie okna transferowego w LEC

LIDER wierzy, że w duecie z Oskarem "Selfmade'em" Boderkiem są w stanie zapewnić sukces swojej drużynie. Jak jednak podkreśla, faktyczna recepta wynikać będzie z dobrej współpracy całej piątki zawodników na Summoner's Rifcie oraz poza nim. Gracz jednak zdaje sobie sprawę, jak ważnym elementem w każdym zespole jest współpraca leśnika z midlanerem. To właśnie będzie jego zdaniem najważniejszym czynnikiem w drodze po zwycięstwa.

"Obecna meta jest dla mnie aż zbyt idealna"

21-latek miał też parę słów do powiedzenia na temat graczy na swojej pozycji. Jego zdaniem obecnie nie ma zbyt wielu mocnych midlanerów. – Jeśli porównam zawodników ze środkowej alei z LEC do najlepszych na świecie, to jedynymi dobrymi są teraz Larssen, Caps i Humanoid. Kiedy Humanoid i Larssen stali się lepsi, poprzeczka się podniosła. Trudno powiedzieć jak bardzo, ponieważ Caps jest jak najlepszy od kilku już lat – wyznał w wywiadzie. Zawodnik cieszy się bardzo, że przyjdzie mu się z nimi zmierzyć w obecnym stanie gry. – To jeden z powodów, dla których byłem szczęśliwy, że dostałem szansę w LEC. Obecna meta jest dla mnie aż zbyt idealna – dodał.

Gracz zadziwił też wypowiadając się na temat ostatniej plagi role swapów. W rolę leśnika wcielą się w letnim sezonie zarówno Gabriël "Bwipo" Rau jak i Erik "Treatz"Wessén. Czy nowi dżunglerzy dadzą sobie radę? – Myślę, że eksperyment w SK okaże się wielką porażką. Ten w Fnatic akurat nie jest taki zły i myślę, że może wyjść dobrze. To jest moja opinia – skwitował Norweg. Po chwili jednak dodał też, dlaczego tak uważa. – Bwipo zna się na grze, ale wydaje mi się, że nigdy nie grał prawidłowo na górnej alei. Może dżungla jest dla niego idealną rolą – podsumował.

LIDER chce wygrać wszystko

Zapytany o cele drużyny na zbliżający się split LIDER odpowiedział, że najważniejszą rzeczą jest dla niego zwycięstwo. Podkreślił, że cała drużyna myśli w podobny sposób. Zawodnik rozdzielił też oczekiwania od celów. Oczekiwania, jakie ma przed sobą, to osiągnięcie play-offów i jest to całkiem prawdopodobny scenariusz. Jeśli chodzi o cel, 21-latek stwierdził, że chce wygrać wszystko. Wśród największych zagrożeń dla tego osiągnięcia wymienił Fnatic, G2 Esports, MAD Lions oraz Rogue. Jak Team Vitality uplasuje się w tej czołówce najlepszych ekip?

Zaczniemy się o tym przekonywać od najbliższego piątku, ponieważ właśnie wtedy wraca LEC. Pszczoły zmierzą się w swoim pierwszym spotkaniu z FC Schalke 04 o godzinie 21:00. Spotkania wraz z polskim komentarzem oglądać można na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz YouTube. Angielskojęzyczna transmisja będzie za to dostępna na kanale ligi, również na Twitchu oraz YouTube. Po więcej informacji dotyczących LEC 2021 Summer Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej: