W ostatnim meczu tego dnia w ramach League of Legends European Championship mogliśmy obejrzeć krwawy pojedynek pomiędzy G2 Esports oraz Team Vitality. Pszczoły pomimo dość trudnego startu zakończyły ostatni tydzień zwycięstwem i z pewnością nie zamierzały wracać dzisiaj na tarczy. Z drugiej strony ekipa Marcina "Jankosa" Jankowskiego miała na wyciągnięcie ręki utrzymanie pierwszej lokaty w tabeli. Ostatecznie to zespół Oskara "Selfmade'a" Boderka okazał się lepszy nie tylko w walkach drużynowych, ale także w przejmowaniu obiektów.

G2 Esports 0:1 Team Vitality
Wunder
Karma
SLT
Lulu
Jankos
Olaf
Selfmade
Lee Sin
Caps
Gwen
LIDER
Ryze
Rekkles
Jinx
Crownshot
Aphelios
Mikyx
Tahm Kench
Labrov
Thresh

Spotkanie to rozpoczęło się od walki czterech na czterech w okolicy smoka w siódmej minucie. Jedyną ofiarą potyczki okazał się Jankos, który oddał zabójstwo Selfmade'owi. Przez to Pszczoły mogły przejąć pierwszego smoka oraz Herolda. Początkowy etap gry zdawał się wyglądać o wiele lepiej dla Vitality. W jedenastej minucie ekipa ta powiększyła swoją przewagę, eliminując leśnika i wspierającego Samurajów.

Chwilę później za sprawą Herolda padła też pierwsza struktura należąca do G2 Esports. Ekipa Rasmusa "Capsa" Winthera postanowiła odpowiedzieć na górnej alei. Tam zabiła Labrosa "Labrova" Papoutsakisa i zniszczyła wieżę. Przed upływem kwadransa zdążyła więc zmniejszyć nieco przewagę w złocie, która wcześniej sięgała aż trzech tysięcy. W walce o trzeciego smoka Pszczołom udało się przebić przez frontline wrogów i zapewnić Adamowi "LIDEROWI" Ilyasovowi trzy zabójstwa. Vitality było już o krok od przejęcia Smoczej Duszy.

I to właśnie w teamfightcie, który decydował o tym wzmocnieniu, mogliśmy zobaczyć kluczowe zagranie Selfmade'a. Polak popisał się świetnymi ruchami na Lee Sinie i kopnął Capsa w sam środek swojej ekipy. Duńczyk nie miał szans, tak samo zresztą, jak jego wspierający. Reprezentanci francuskiej organizacji przejęli czwartego smoka, by później zgarnąć też Barona Nashora. Nexus należący do G2 Esports padł w 28. minucie po kolejnej dynamicznej walce.

To tyle, jeśli chodzi o dzisiejsze spotkania. LEC powraca już jutro o godzinie 17:00 meczem pomiędzy SK Gaming oraz EXCEL ESPORTS. Pełny harmonogram oraz transmisje możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej: