Za G2 Esports mierny tydzień w League of Legends European Championship. Ba, mierny to mało powiedziane, wszak Samuraje przegrały zarówno z Teamem Vitality jak i z Fnatic, spadając na czwartą pozycję w tabeli LEC. Dla zespołu pragnącego odzyskać tytuł mistrza i ponownie zdominować Europę niewątpliwie nie są to zadowalające wyniki. Między innymi o nich wypowiedział się wspierający Samurajów, Mihael "Mikyx" Mehle.

Słoweniec był gościem Toma Matthiesena, który na początku zapytał go o to, jakie to uczucie zaczynać split w innym stylu niż zazwyczaj. – To dosyć niezręczne. Mamy bilans 4-3, więc nie ma tragedii, wciąż powinniśmy z łatwością wejść do play-offów. Powinniśmy wygrać większość naszych pozostałych gier. Sporo nauczyliśmy się ze swoich porażek, zwłaszcza w kontekście draftu. Poza tym, do LEC wejdzie nowy patch, który zmienia niemało rzeczy. Mam wrażenie, że zazwyczaj dobrze adaptujemy się do nowych aktualizacji – komentował gracz. Patrząc na to, że G2 czeka spotkanie z liderem w postaci Misfits Gaming, najbliższy weekend na świeżym patchu powinien dostarczyć wiele emocji.

CZYTAJ TEŻ:
Jankos odpowiada na krytykę. „Nie musieliśmy grać w LoL-a, żeby wygrywać”

Pod koniec maja szeregi Samurajów zasilił Sng "Nelson" Yi-Wei, który objął posadę trenera strategicznego. Do tej pory reprezentanci organizacji ciepło wypowiadali się o Singapurczyku, aczkolwiek nie oceniali za bardzo jego pracy. Mikyx obiera inną strategię, mówiąc, kiedy możemy oczekiwać pierwszych owoców pracy z nowszym szkoleniowcem. – Uważam, że muszą minąć kolejne trzy tygodnie, żebyście mogli zauważyć nowe ustawienia, nad którymi pracujemy. Nie wiemy jeszcze, czy wszystko ma sens. Musimy jeszcze więcej testować podczas treningów. [...] Więcej gier jest równoznaczne z lepszym zrozumieniem tego, jak chcemy rywalizować – dodaje 22-latek.

Worldsy wciąż w zasięgu

Nie sposób jednak ukryć, że tegoroczne G2 Esports nie jest tym zespołem, do którego Mikyx i spółka nas przyzwyczaili na przestrzeni ostatnich lat. Nie dominuje już on Starego Kontynentu jak niegdyś. Mehle wyjaśnia, dlaczego tak jest, jednocześnie oceniając szanse G2 na Worldsy. – Awans na mistrzostwa świata jest dla nas jak najbardziej do zrobienia. Uważam, że kiedy my próbowaliśmy nowych rzeczy i staliśmy się gorsi, inne drużyny stały się lepsze. Przy tym wszystkim drastycznie zmienia się meta. [...] Najprawdopodobniej skończymy split w top 3.

Przez ostatnie lata często pojawiającym się problemem w szeregach Samurajów były drafty. Z roku na rok część winy jest zrzucana na nie. Matthiesen zadał wspierającemu trafne pytanie, dlaczego G2 nadal tak często nie potrafi dojść do wniosku, jak pragnie grać? – Wydaje mi się, że podczas scrimów w ogóle nie dochodzi do takich sytuacji. Jeżeli podczas nich coś działa, to myślisz sobie, że jest to dobry pomysł. [...] Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni popełniliśmy parę błędów i mamy nadzieję, że ich nie powtórzymy – podsumowuje Mikyx.

Patrząc na najbliższych rywali G2 Esports, miejsca na błędy nie będzie. Poza wspomnianymi Królikami Samuraje zmierzą się także z EXCEL ESPORTS, które jest świeżo po zmianach. Możliwe więc, że nowa krew doda brytyjskiej organizacji eksplozywności. Pełny harmonogram i więcej informacji na temat LEC możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej: