Pół roku po wielkiej szufli transferowej na polskiej scenie CS:GO nie ma już ani jednej drużyny w niezmienionym składzie (nie, nie bierzemy pod uwagę x-kom AGO, które w tzw. międzyczasie postawiło na sześcioosobowy model zespołu). Ostatnim bastionem było Anonymo Esports, które dziś niespodziewanie na jego własną prośbę przesunęło na ławkę rezerwowych Kamila “KEia” Pietkuna. Gracz został też wystawiony na listę transferową. 

Anonymo to powstała w styczniu organizacja, na której czele stanął związany wcześniej z Illuminar Gaming Mateusz "Sówek" Kowalczyk. Pod skrzydłami działacza i jego współpracowników znalazła się ekipa stanowiąca połączenie młodości z doświadczeniem – tę pierwszą reprezentowali ściągnięci z AVEZ Esport Kacper „Kylar” Walukiewicz oraz właśnie KEi, ogrania na najważniejszych turniejach na świecie nie można natomiast odmówić Januszowi "Snaxowi" Pogorzelskiemu czy Pawłowi "innocentowi" Mockowi. Do tego dodajmy jeszcze Wiktora "mynio" Kruka oraz Adriana "IMD" Piepera i tak oto narodził się kolejny projekt, z którym krajowe podwórko wiązało niemałe nadzieje.

Dziś trzeba powiedzieć, że owe oczekiwania dotąd nie zostały spełnione, bo poza jednym pamiętnym przebłyskiem Anonymo z reguły zawodziło, nie potrafiąc ustabilizować formy na odpowiednim poziomie. Owszem, w trakcie Flashpointa wszyscy przez kilka dni żyliśmy życiem zastępczym, lecz za awansem na europejskie zmagania RMR nie poszła żadna kontynuacja – i to zarówno poza Polską, jak i nawet w kraju. – Dostajemy bęcki wszędzie, gdzie wejdziemy jak na razie, ale nie poddajemy się. Nasz cel to pokonać tę przeszkodę przed przerwą wakacyjną. Nie zwalniamy tempa treningów ani nie rezygnujemy z turniejów, musimy być silni i damy radę. Na zwolnienie będzie czas w połowie lipca – nie tak dawno pisał innocent.

Mocek nie rzucał słów na wiatr, bo w ostatnich dniach Anonymo faktycznie pokazywało się na serwerze. Polacy awansowali do play-offów Spring Sweet Spring 3, co po fatalnej kampanii w ESEA Premier wydawało się krokiem w odpowiednim kierunku. Kolejne z nich nadwiślański skład będzie musiał wykonać już bez KEia, choć ten wspomoże kolegów jeszcze w walce o utrzymanie na zapleczu ESL Pro League. Jeśli chodzi o przyczyny rozbratu, sam zawodnik na razie milczy, natomiast Sówek podczas transmisji na żywo wskazał na różnice w charakterze, stylu komunikacji i podejściu do gry drużynowej.

Skład Anonymo Esports obecnie wygląda tak:

  • Kacper „Kylar” Walukiewicz
  • Janusz „Snax” Pogorzelski
  • Wiktor „mynio” Kruk
  • Paweł „innocent” Mocek
  • Adrian „IMD” Pieper – trener
  • Kamil „KEi” Pietkun – rezerwa, lista transferowa