Michał "MOLSI" Łącki nie ma ostatnio szczęścia jeżeli chodzi o drużyny. Na scenie VALORANTA ma on już za sobą średnio udane i zaledwie kilkumiesięczne przygody z Entropiq oraz Teamem Finest, dziś wiemy już natomiast, że i w Vodafone Giants gry Riot Games nie podbije.
Dwa miesiące bez sukcesów
– Dziś zostałem oficjalnie przeniesiony na ławkę rezerwowych Giants – poinformował Polak za pośrednictwem mediów społecznościowych. – Z tego, co dane mi było słyszeć, taką decyzję podjęła organizacja, więc mi pozostało ją zaakceptować. Grałem tutaj przez zaledwie dwa miesiące, ale wiele się w tym czasie nauczyłem i chciałbym podziękować za tę możliwość. Sam zmagałem się ostatnio z pewnymi problemami osobistymi, które mogły wpłynąć na moją postawę i które nie pozwalały mi się skupić na grze w stu procentach. Jako drużyna mieliśmy też duże problemy podczas oficjalnych spotkań. W trakcie sparingów wygrywaliśmy niemal ze wszystkimi, ale gdy przychodziło do oficjalnych starć, coś nas blokowało – dodał.
MOLSI pod skrzydła Giants trafił w połowie maja jako następca Daniila "pipsoNa" Meshcheryakova, który przejął rolę trenera. Od tego czasu Łącki i jego nowi koledzy brali udział w kilku rozgrywkach, ale bez większych sukcesów. W trzecim etapie VALORANT Champions Tour nie włączyli się oni do gry o awans i odpadli w ostatniej rundzie otwartych eliminacji. Z kolei swoją przygodę z LVP Rising Series 2 zakończyli na półfinale, przegrywając z późniejszymi mistrzami z Acend. To wszystko sprawiło najwyraźniej, że włodarze zdecydowali się dokonać kolejnej kadrowej rewolucji. Wskazywać może na to fakt, że poza Polakiem od składu odsunięty został również Ričardas "Boo" Lukaševičius.
Skład VALORANTA w Vodafone Giants:
- Johan „Meddo” Renbjörk Lundborg
- Aaro „hoody” Peltokangas
- Adolfo „Fit1nho” Gallego
- Daniil „pipsoN” Meshcheryakov – trener
- Ričardas „Boo” Lukaševičius – rezerwowy
- Michał „MOLSI” Łącki – rezerwowy