Na trzy miesiące przed startem PGL Major Stockholm 2021 nadal nie ma pewności, czy turniej faktycznie odbędzie się tam, gdzie zakładano. Niewykluczone jednak, że decyzję w tej kwestii poznamy jeszcze w tym tygodniu.

Problemy z krajowymi władzami

Przypomnijmy, że organizatorzy imprezy muszą zmagać się z problemami ze szwedzkimi władzami, które odmówiły Majorowi CS:GO specjalnego statusu. Dzięki niemu uczestnicy zawodów mogliby ubiegać się o wizy w przyspieszonym trybie, a tak będą musieli skorzystać z trybu standardowego. Przez to zwiększa się ryzyko, że wielu z nich w ostatniej chwili będzie musiało po prostu zrezygnować z występu na najważniejszym turnieju tego roku. Z podobnymi problemami mierzyć się musiało zresztą The International, które mimo pierwotnych zapowiedzi opuściło Sztokholm i finalnie przeniosło się do Bukaresztu. Czy teraz podobny los czeka również zmagania Coutner-Strike'a?

Decyzja już na dniach

Istnieją szanse, że nie, bo rękę do PGL wyciągnęła Amanda Lind, szwedzka minister ds. kultury oraz demokracji. Zaprosiła ona organizatorów na spotkanie, podczas którego toczyć się mają rozmowy właśnie na temat przyszłości Majora. Z tego też powodu, zgodnie z informacjami przekazanymi serwisowi Fragbite, przedstawiciele rumuńskiej firmy zdecydowali, że ostateczną decyzję w kwestii PGL Major Stockholm 2021 podejmą w najbliższy piątek. Pierwotnie wszystko miało się wyjaśnić w piątek w ubiegłym tygodniu, ale telefon od Lind skłonił osoby odpowiedzialne za turniej do przesunięcia tego terminu. Tak więc wygląda na to, że już tylko dni dzielą nas od momentu, w którym poznamy w końcu dalsze losy zawodów.

Co ciekawe, pierwotnie udział w spotkaniu ze szwedzką minister miały wziąć również Ninjas in Pyjamas oraz E-sportförbundet, jednakże na wyraźne życzenie PGL ostatecznie stronami podczas rozmów będą tylko przedstawiciele rumuńskiego organizatora oraz członkini Partii Zielonych.