Osiem tygodni rywalizacji (w tym dwa "supertygodnie") za nami. Dziś nastała pora ostatecznych rozstrzygnięć w letniej rundzie League of Legends European Championship, a my poznaliśmy nie tylko ostateczną klasyfikację rozgrywek ligowych, ale też rozstawienie czołowej szóstki w drabince pucharowej. Większość niewiadomych została rozwikłana już po pierwszym dzisiejszym meczu, ale nie znaczy to, że działo się mało.

SK bez szans w meczu z Rogue

Na początek niedzielnych meczów LEC Rogue Kacpra "Inspireda" Słomy i Adriana "Trymbiego" Trybusa zmierzyło się z przedostatnim w tabeli SK Gaming. Przebieg meczu był odzwierciedleniem przepaści dzielącej obie drużyny w europejskim rankingu – Łotrzyki nie miały najmniejszych problemów ze zdobyciem trzynastego zwycięstwa w tym splicie, a razem z nim zapewniły sobie pierwsze miejsce na koniec fazy zasadniczej. Na tym radosne wieści się nie skończyły, bo razem z pierwszą pozycją w tabeli Rogue otrzymały też 120 Championship Points, co w połączeniu z liczbą zdobytą za wicemistrzostwo wiosennego splitu gwarantuje ekipie dwóch Polaków najlepsze rozstawienie w drabince play-offów.

Perfekcyjny tydzień Vitality, Astralis za burtą

W drugim dzisiejszym spotkaniu Astralis zmierzyło się z Teamem Vitality w walce o podtrzymanie swoich szans na play-offy. Porażka w tym meczu oznaczała brak promocji do kolejnego etapu LEC i dzisiejszym nieszczęśnikiem był zespół Nikolaya "Zanzaraha" Akatova. Fani Astralis muszą czekać kolejne miesiące na możliwość zobaczenia ich ulubieńców w play-offach LEC, choć jeszcze przed startem tego tygodnia wydawało się, że szanse na to są całkiem niezłe. Drużyna Oskara "Selfmade'a" Boderka natomiast zwiększyła swoje nadzieje na swoisty "miracle run" – nie tak widowiskowy, jak ten w wykonaniu FC Schalke 04 z zeszłego roku, ale biorąc pod uwagę, że przed startem tego tygodnia Vitality miało niespełna pięć procent szans na fazę pucharową, możemy śmiało to rozpatrywać jako jeden z ważniejszych momentów w historii Pszczół. Bo choć wówczas nie były one jeszcze pewne gry w kolejnym etapie, to porażka EXCEL z G2 Esports w ostatnim dzisiejszym meczu oznaczała promocję VIT.


Śledź relację z LEC 2021 Summer Split


Ostatni taniec FC Schalke 04

Trzeci dzisiejszy mecz nie miał żadnego wpływu na walkę o play-offy, ale był nie mniej ciekawy. A może raczej – emocjonujący. To było ostatnie starcie z udziałem esportowej dywizji FC Schalke 04 w LEC – od przyszłego sezonu miejsce Królewsko-Niebieskich w europejskiej czołówce zajmie już Team BDS. Tych, którzy być może przegapili wieści dotyczące zmiany na liście uczestników LEC, zapraszamy do poniższego artykułu. Dla Schalke zwycięstwo smakowałoby więc szczególnie dobrze, bo w końcu była to ostatnia okazja do wygranej. Zamiast słodyczy wygranej gracze S04 opuszczali dziś berlińską arenę z posmakiem goryczy, bo Fnatic nie zamierzało odpuścić i sięgnęło po kolejne, jedenaste zwycięstwo w letnim splicie. Dla czarno-pomarańczowych była to jednak tylko rozgrzewka przed play-offami, dla Schalke zaś ostatni taniec w LEC. Cóż, może za kilka lat, gdy sytuacja finansowa klubu z Gelsenkirchen już się unormuje, ponownie zobaczymy biało-niebieskie barwy w europejskiej czołówce LoL-a.

CZYTAJ TEŻ:
Nowy uczestnik LEC! Schalke sprzedało slota za 26,5 mln euro

Szalone Lwy, szalone Króliki i szalone widowisko

Czwarty dzisiejszy mecz również nie miał wpływu na rozstawienie w play-offach LEC, a do tego nie uczestniczyła w nim żadna drużyna, dla której byłby to występ pod jakimś względem szczególny. Wobec tego Misfits Gaming oraz MAD Lions zapewniły widzom nieco inną rywalizację, nastawioną bardziej na ciągłą akcję i szaleństwa w każdym zakątku Riftu. Od tańców w pierwszych sekundach na środku mapy, przez rosnącą w zawrotnym tempie liczbę eliminacji... no, w tym meczu działo się sporo. Koniec końców ze zwycięstwa mogły cieszyć się Lwy, ale ekipa Oskara "Vandera" Bogdana, tak czy siak, zaczęłaby play-offy od górnej drabinki.

Jankos wygrywa, Selfmade się cieszy, fani EXCEL w rozpaczy

Na koniec niedzielnych meczów LEC do walki stanęli zawodnicy G2 Esports oraz EXCEL ESPORTS. Tego pojedynku "meczem o pietruszkę" nazwać już nie można było, bo dla XL rezultat to być albo nie być w play-offach. I, jak się okazało, nie być – mimo całkiem niezłego startu wszystko posypało się w szeregach zespołu Erlenda "Nukeducka" Holma, a gdy już G2 złapało wiatr w żagle, na efekty nie musieliśmy długo czekać. Minuta po minucie Marcin "Jankos" Jankowski i spółka byli coraz bliżej zwycięstwa, a nieco po pół godziny gry postawili kropkę nad i, eliminując EXCEL z walki o fazę pucharową, zapewniając jednocześnie miejsce w play-offach Teamowi Vitality.

Wyniki wszystkich dzisiejszych meczów LEC:

1 sierpnia
17:00 Rogue 1:0 SK Gaming BO1
18:00 Team Vitality 1:0 Astralis BO1
19:00 FC Schalke 04 0:1 Fnatic BO1
20:00 Misfits Gaming 0:1 MAD Lions BO1
21:00 G2 Esports 1:0 EXCEL ESPORTS BO1

Tabela na koniec fazy zasadniczej:

# Drużyna M W P % wygranych
1. Rogue 18 13 5 72%
2. G2 Esports 18 12 6 67%
3. MAD Lions 18 12 6 67%
4. Misfits Gaming 18 12 6 67%
5. Fnatic 18 11 7 61%
6. Team Vitality 18 8 10 44%
7. EXCEL ESPORTS 18 7 11 39%
8. Astralis 18 7 11 39%
9. SK Gaming 18 5 13 28%
10. FC Schalke 04 18 3 15 17%
Legenda:
Awans do fazy pucharowej
Brak awansu do fazy pucharowej

Przed nami blisko dwa tygodnie przerwy, nim rozpoczną się play-offy letniej rundy. Fazę pucharową zainauguruje spotkanie Misfits Gaming z Rogue, które jest zaplanowane na piątek 13 sierpnia na godzinę 18:00. Drabinkę oraz harmonogram play-offów letniego splitu możecie znaleźć poniżej:

CZYTAJ TEŻ:
Polacy na piątkę z plusem! Drabinka i harmonogram play-offów LEC