Niedawno minął miesiąc od momentu, gdy Kamil "KEi" Pietkun wylądował na ławce rezerwowych Anonymo Esports. Mimo to następca 20-letniego zawodnika CS:GO nadal pozostaje nieznany – a przecież już za chwilę rusza kolejny sezon ESEA Premier.

Nowy zawodnik na testach w Anonymo

Czasu na znalezienie nowego piątego gracza nie ma więc zbyt wiele, ale podopieczni Adriana "imd" Piepera nie próżnują i sprawdzą potencjalnych kandydatów. Nazwisk większości z celów transferowych nie poznamy pewnie nigdy, ale nieco rąbka tajemnicy w tej kwestii uchylił Janusz "Snax" Pogorzelski. – Role w drużynie trochę się zmieniają. Ogólnie najbardziej zmienia się moja rola. A kto jest nowy w Anonymo? MTZ będzie na testach – przyznał 28-latek. Przypomnijmy, że od początku istnienia składu pełni on rolę głównego snajpera Anonimowych. Nie wiadomo jednak, czy zmiana, o której wspomina, tyczy się porzucenia karabinu AWP, czy też czegoś zupełnie innego.

A co można powiedzieć o wspomnianym testowanym zawodniku? Mateusz "MTZ" Malikowski to 19-letni strzelec, który w swoim CV ma występy m.in. w Vex.esport oraz M1 Gaming. W przeszłości zaangażowany on był również w projekt Pasha Gaming School, a także znajdował się w składzie Emeritos Banditos jako rezerwowy. Od dłuższego czasu Polak budował jednak swoją karierę poza granicami kraju i wspomagał m.in. Team Questionmark, który później, już bez MTZ-a, przejęty został przez PENTĘ, a także 4Elements Esports i Contact Light. Niemniej możliwe, że teraz będzie miał okazję, by przypomnieć się rodzimym kibicom. Ale czy otrzyma angaż na stałe? O tym powinniśmy przekonać się 10 sierpnia, bo właśnie tego dnia, jak zdradził w mediach społecznościowych Mateusz "Sówek" Kowalczyk, ma zostać zaprezentowany piąty członek składu CS:GO.

Niespodziewany ruch przyczyną problemów

Kadrowe problemy Anonimowych zaczęły się na początku lipca, gdy KEi niespodziewanie ogłosił, iż na własne życzenie został przesunięty na ławkę rezerwowych, jednocześnie lądując też na liście transferowej. Młody gracz wcześniej był ważnym elementem układanki imd, więc ruch ten spotkał się ze sporym zdziwieniem. Niemniej szybko okazało się, że zespół od pewnego czasu zmagał się z pewnymi problemami wewnętrznymi. – Na pewno nam jako drużynie też przeszło przez myśl, żeby przesunąć Kamila na ławkę rezerwowych, ale patrzyliśmy długofalowo i nie chcieliśmy tak robić, szczególnie przed przerwą wakacyjną – zdradził do niedawna klubowy kolega Pietkuna, Paweł "innocent" Mocek.