Od niedawna wiadomo, iż tegoroczne mistrzostwa świata w League of Legends wbrew pierwotnym zapewnieniom odbędą się nie w Chinach, a w Europie. Ogłaszając zmianę decyzji, Riot Games oszczędnie gospodarowało konkretami, nie informując m.in. o dokładnej lokalizacji Worlds 2021. Nic więc dziwnego, iż ruszył festiwal spekulacji, w którego trakcie przewijały się nazwy Polski, Hiszpanii, Francji, a także oczywiście Niemiec, gdzie znajduje się studio League of Legends European Championship. Wygląda jednak na to, że nic z tych rzeczy i Liga Legend na najwyższym poziomie powróci w wyspiarskie klimaty. Według portalu Dot Esports światowy czempionat odbędzie się na Islandii.

CZYTAJ TEŻ:
Oficjalnie: Mistrzostwa Świata w LoL-a odbędą się w Europie

Powrót Riotu w znajome okolice?

Takie rozwiązanie da się naprawdę łatwo wytłumaczyć. Riot nie tak dawno gościł już przecież na Islandii, konkretnie w hali sportowej Laugardalshöll w Reykjaviku, przeprowadzając tam Mid-Season Invitational oraz turniej w VALORANTA. Wypracowane wówczas mechanizmy na pewno przydadzą się jesienią, bo świat nadal żyje przecież w cieniu koronawirusa. To właśnie dlatego Worlds prawdopodobnie raz jeszcze zostaną zorganizowane w rygorystycznej bańce, która ograniczy ryzyko związane z pandemią. Nie wiadomo, czy w imprezie udział będą mogli wziąć kibice.

To na razie oczywiście jedynie niepotwierdzone informacje, ale czas nagli. W teorii mistrzostwa świata powinny przecież ruszyć za około miesiąc. Stary Kontynent na międzynarodowej arenie reprezentować będą trzy drużyny oraz dwóch Polaków: Rogue Kacpra "Inspireda" Słomy i Adriana "Trymbiego" Trybusa, Fnatic oraz MAD Lions. Mistrzowskiego tytułu wywalczonego w Chinach bronić będzie DWG KIA (niegdyś DAMWON Gaming).

Worlds 2021