AGO ROGUE nie udało się zanotować dziś pierwszej wygranej w głównym turnieju European Masters, ale nieszczęsnego losu akademii Łotrzyków nie podzieliło Illuminar Gaming. Wicemistrzowie Ultraligi zwyciężyli po zaciętym boju Zero Tenacity, a końcówka tego spotkania była pokazem odwagi i kreatywności w wykonaniu Kamila "LeQu" Rosika. I tak oto IHG kończy pierwszy dzień zmagań na fotelu lidera ex aequo z Fnatic Rising, natomiast ekipa Wojciecha "Wojtusia" Świdra i Kacpra "Nahovsky'ego" Merskiego wciąż walczy o pierwsze punkty.

Illuminar Gaming 1:0 Zero Tenacity
LeQu
Camille
mumus100
Renekton
Chris
Viego
Ryuzaki
Gragas
Escik
Orianna
meight
Irelia
ZAMULEK
Tristana
mihai
Ashe
xCharm
Trundle
Wojtus
Braum

Pierwsze minuty były nie najgorsze w wykonaniu Illuminar, lecz otwierająca wynik zabójstw wymiana ognia należała już do Zero Tenacity. Zejście Wojtusia na górną linię okazało się strzałem w dziesiątkę, bo w dużej mierze dzięki niemu Z10 zdobyło dwie eliminacje kosztem życia tylko dżunglera. Jeśli chodzi o bestie w rzece, obie formacje dżentelmeńsko podzieliły je między sobą – IHG zgarnęło smoka, zaś Z10 Herolda. Stwór z Pustki został wykorzystany podręcznikowo, bo pomógł zniszczyć nie tylko pierwszą wieżę w grze, ale też wewnętrzną na topie. Mimo to Illuminar też mogło być względnie zadowolone, bo w tym samym czasie rozgorzała bitwa na bocie, którą wygrali Polacy trzy za jednego.

W kolejnych minutach sytuacja wicemistrzów Ultraligi przestała wyglądać już tak różowo. Pojedyncze eliminacje i struktury nie znaczyły wiele wobec zgrania Zero Tenacity, które całą piątką zaczęło napierać kolejne linie i powiększając na swoim koncie liczbę zabójstw. W momencie pojawienia się Nashora Illuminar dysponowało już tylko jedną wieżą wewnętrzną, ale nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa w tym starciu. Po wygranej walce w 21. minucie ruszyło na Barona, jednak nieco przeceniło swoje siły i musiało wycofać się z górnego leża. Chwilę później szczęścia przy Nashorze spróbowało Z10, lecz również nie odniosło powodzenia, przez co sytuacja znalazła się na ostrzu noża – zwłaszcza patrząc na różnicę w ogólnym złocie, która w tym momencie wynosiła kosmetyczny (jak na obecny stan gry) tysiąc sztuk.

W 26. minucie doczekaliśmy się bardzo emocjonującej wymiany. Podczas gdy Zero Tenacity było zajęte Nashorem, Camille Kamila "LeQu" Rosika napierała botem, a jego kompani starali się nie dopuścić do zdobycia bestii ani powrotu do bazy przez rywali. I udało się to całkiem nieźle, bo LeQu był dość blisko nawet zakończenia całego spotkania, ale zniszczenie inhibitora i jednej z wież przy Nexusie i tak było sporą nagrodą. Co więcej, Illuminar po wyłączeniu z gry wrogiego dżunglera samo zgarnęło Nashora i w kolejnych minutach oglądaliśmy mocny napór ze strony Polaków na czerwoną bazę. I gdy wydawało się, że IHG będzie musiało się wycofać po utracie Dominika "ZAMULKA" Bieli, LeQu zaskoczył wszystkich – z graczami Z10 na czele – teleportując się do napierających wieżę przy Nexusie minionów i samodzielnie stawiając kropkę nad i.

Przed nami jeszcze dwa spotkania w ramach dzisiejszych zmagań w EU Masters 2021 Summer. Teraz akcja przeniesie się do grupy D, gdzie znajdziemy aż trzy drużyny z polskimi akcentami – Macko Esports Sebastiana "Sebekxa" Smejkala, Karmine Corp Jakuba "Cinkrofa" Rokickiego oraz mousesports Pawła "Czekolada" Szczepanika i Jakuba "bezuma" Iwanickiego. Na początek Macko podejmie Vodafone Giants, a w ostatnim poniedziałkowym meczu obrońcy mistrzowskiego tytułu z KCORP podejmą MOUZ. Po więcej informacji dotyczących tej edycji European Masters zapraszamy do naszej relacji tekstowej: