Dotychczas Galaxy Racer oraz Team Nigma funkcjonowały osobno. To już jednak przeszłość, gdyż obie organizacje postanowiły połączyć siły, czego efektem jest nowy twór o nazwie Nigma Galaxy.
Były dwie organizacje, powstała jedna
– Kierownictwo Teamu Nigma posiada spore doświadczenie zdobyte jeszcze w czasach profesjonalnej gry, co naszym zdaniem będzie sporym atutem przy budowaniu oraz wspieraniu wszystkich zespołów skupionych pod banderą Nigma Galaxy. [...] Wierzymy, że dzięki tej fuzji będziemy w stanie uwolnić potencjał i ukształtować przyszłość esportu w skali globalnej – stwierdził Paul Roy, założyciel i CEO Galaxy Racer. – Galaxy Racer może pochwalić się doskonałym zrozumieniem branży rozrywkowej, a ponadto podziela nasze zaangażowanie w kwestii wspierania i rozwijania talentów w regionie MENA. Między naszymi markami istnieje wiele naturalnej synergii, gdyż Nigma w języku arabskim oznacza gwiazdę. Przed tą fuzją Nigma była tylko pojedynczą gwiazdą, ale teraz, gdy staliśmy się Nigma Galaxy, będziemy mieć całą galaktykę pełną gwiazd – wtórował mu Mohamed Morad, współzałożyciel Nigmy.
Jeżeli chodzi o samą fuzję, to w jej efekcie wszystkie ekipy związane z obiema organizacjami zostaną skupione wokół brandu Nigma Galaxy. Organizacja ta stanie się oddzielnym podmiotem, który odpowiadać będzie za zarządzanie m.in. dywizjami Doty 2, ale też VALORANTA, Counter-Strike'a czy też League of Legends. W sumie NG zatrudniać będzie 60 graczy z ponad 20 różnych krajów. Z kolei Galaxy Racer bynajmniej nie zakończy działalności, a po prostu skupi się na innych jej aspektach. Chodzi tutaj chociażby o produkowanie treści, zarządzanie turniejami i merchandising, ale także funkcjonowanie poza esportem. Warto wszak wspomnieć, że GR powołało do życia własną wytwórnię muzyczną GXR Records.