Wraz z początkiem października zakończył się kontrakt wiążący Joshuę "Dardocha" Hartnetta z Immortals, gdzie ostatnie miesiące spędził jako asystent trenera. 23-latek mimo przerwy od profesjonalnej gry nie zamierza jednak odwieszać klawiatury razem z myszką na kołek i już rozpoczął poszukiwania nowego pracodawcy, zaznaczając, że interesuje go ponowny angaż na pozycję dżunglera. Aczkolwiek wygląda na to, że tym razem Dardoch nie zamierza się ograniczać tylko do Ameryki Północnej.
Śledź transfery na scenie League of Legends:
Dardoch w LEC albo ERL-ach?
Jak donosi bowiem Alejandro Gomis z Esportmaníacos, w gronie zainteresowania Hartnetta znajdują się nie tylko drużyny z League of Legends Championship Series, ale też uczestnicy rozgrywek Ameryki Łacińskiej, a także... Europa. W podlinkowanym wyżej artykule pojawiła się wręcz wzmianka, że to właśnie Stary Kontynent będzie priorytetem 23-latka przy wyborze nowego domu i wcale nie chodzi tu tylko o rozgrywki najwyższego szczebla. – Przede wszystkim będzie chciał grać w LEC, ale nie wyklucza innych opcji, jak gra w jednej z regionalnych lig Europy, aby udowodnić, że jest godny miejsca w LEC – wyznało rzekomo jedno ze źródeł Gomisa bliskie Dardochowi.
Być może właśnie kompletna zmiana środowiska wyjdzie Amerykaninowi na dobre. W swoim regionie ma wielu fanów, ale też wielu przeciwników, a ci drudzy często wytykają Hartnettowi toksyczne zachowania. W zatarciu tego wrażenia z pewnością nie pomogło nagłe i zostawiające sporo niewiadomych rozstanie z Dignitas, które było przecież ostatnim domem Dardocha jako dżunglera i w którym spędził ponad rok. Tym bardziej że lista drużyn z LCS, w których Hartnett jeszcze nie grał, ma już tylko pięć pozycji, natomiast ostatni raz, kiedy ten zawodnik stanął na podium splitu, miał miejsce jeszcze w 2018 roku.