Cloud9 rozpoczęło fazę play-in, zdecydowanie pokonując rywali i przed dzisiejszym dniem mieli na koncie trzy zwycięstwa i brak porażek. To, że ekipa z Ameryki Północnej zgarnie pierwsze miejsce wydawało się więc formalnością. Jednak niespodziewana porażka na rosyjskie Unicorns of Love sprawiła, że czekały nas dogrywki. W drugiej C9 zmierzyło się z DetonatioN FocusMe, a tam to reprezentanci Japonii stanęli na wysokości zadania i to oni meldują się bezpośrednio w fazie grupowej Worlds 2021.

DetonatioN FocusMe 1:0 Cloud9
Evi
Sett
Fudge
Jayce
Steal
Xin Zhao
Blaber
Olaf
Aria
Orianna
Perkz
Zoe
Yutapon
Ezreal
Zven
Miss Fortune
Gaeng
Leona
Vulcan
Amumu

Pierwsze minuty dla DetonatioN FocusMe

Mecz znalazł swoje otwarcie bardzo szybko, ponieważ już w trzeciej minucie Yuta "Yutapon" Sugiura przelał pierwszą krew na dolnej alei. Zawodnicy Cloud9 nie byli zdolni odpowiedzieć na to zabójstwo, aż do momentu kiedy na mapie pojawił się smok. Wtedy też został on niezwłocznie zgarnięty przez Roberta "Blabera" Huanga. Jednak zawodnicy DetonatioN FocusMe nadal szukali eliminacji na rywalach i kolejne z nich udało im się odnaleźć bardzo szybko. Czterech zawodników japońskiej drużyny wyeliminowało Jespera "Zvena" Svenningsena i Philippe'a "Vulcana" Laflamme'a i tablica zabójstw wskazywała 3:0 dla japońskiej organizacji.

Cloud9 nie złożyło broni

Ekipa z Ameryki starała się odpowiadać na agresję ze strony drużyny przeciwnej i postawiła na obiekty neutralne. Blaber zgarnął Herolda, którego uwolnił na środkowej alei, aby od razu udać się po drugiego Smoka. Dzięki temu zapewnił dodatkowe złoto dla swojego midlanera i zawodnicy wiedzieli już, że w tym meczu stoczą bój o Duszę Piekielnego Smoka. Następne minuty przyniosły kilka starć drużynowych, które były bardzo wyrównane. Cloud9 prowadziło przez dłuższy czas w złocie, jednak nie była to duża różnica. Natomiast wyciągnęli ze środkowego etapu gry jeszcze trzeciego smoka i postawili się w punkcie duszowym.

Szalone wymiany i zdecydowane zakończenie

Kolejna faza gry kręciła się wokół wielu akcji drużynowych, które kończyły się remisowo. Sytuacja w złocie była bardzo zbliżona, ale w dwudziestej siódmej minucie japońsko-koreańska piątka ruszyła do ofensywy, rozpoczynając walkę na środkowej alei. Wyłączyła z gry trzech rywali i przejęła Barona, jednak Cloud9 pozyskało Duszę, która ustawiła brązowych medalistów LCS w nie najgorszej pozycji. DetonatioN FocusMe bardzo dobrze wykorzystało czas ze wzmocnieniem Nashora, niszcząc kolejne struktury na mapie i budując przewagę w złocie. Najważniejszym obiektem stał się nadchodzący Starszy Smok. Ekipa z Azji rozegrała świetną walkę wokół tego obiektu, eliminując trzech rywali, a wśród nich – co najważniejsze – również leśnika i to pozwoliło im zapisać na swoim koncie i Smoka, i Barona. Takie wzmocnienie zaprowadziło ich wprost do wrogiej bazy, gdzie zdecydowanie zakończyli mecz.

To już koniec starć w formacie BO1. Jutro drużyny walczyć będą o awans do fazy grupowej, grając do trzech zwycięstw. Pierwszy bój stoczy PEACE, które mierzyć się będzie z RED Canids, drugi mecz zagrają Galatasaray Esports i Beyond Gaming. Po więcej informacji dotyczących tegorocznych mistrzostw świata w League of Legends zapraszamy do naszej relacji tekstowej:

Worlds 2021