Europejska społeczność League of Legends kładła się spać niczego nieświadoma, a więc poranna pobudka ma dziś wyjątkowo gorzki smak, nawet jak na poniedziałek. W środku nocy Fnatic poinformowało, iż Elias "Upset" Lipp ze względu na pilne sprawy rodzinne musiał wrócić do domu i do odwołania pozostanie nieaktywny. A to oczywiście oznacza, iż Pomarańczowo-Czarni przystąpią do ruszającej dziś fazy grupowej mistrzostw świata poważnie osłabieni. Miejsce Niemca zajmie jego rodak, Louis "Bean" Schmitz, który ostatnie miesiące spędził w akademii pod okiem Pawła "delorda" Szabli.

CZYTAJ TEŻ:
To co tygryski lubią najbardziej – rozpoczynamy główny etap Worlds 2021!

Komunikat organizacji nie podaje żadnych dodatkowych informacji. Fnatic prosi jedynie o uszanowanie prywatności Upseta i skupienie się na święcie LoL-a. Wicemistrzowie Europy informują, iż Bean wspólnie z drużyną przebywa na Islandii i przygotowuje się do swojego debiutu nie tylko na Worldsach, ale w ogóle na najwyższym poziomie rozgrywkowym.

Po raz pierwszy na mistrzostwach świata miał wystąpić także Upset, który w poprzednich latach bez powodzenia próbował podbić Stary Kontynent pod banderami FC Schalke 04 i Origen. W 2021 roku Lipp otrzymał szansę od Fnatic i wykorzystał ją wyśmienicie, awansując na globalny czempionat kosztem G2 Esports. Niestety w obecnej sytuacji nie wiadomo, czy botlaner będzie miał okazję zebrać owoce swojego sukcesu.

Pierwszym rywalem Fnatic dziś o 15:00 będzie koreańskie Hanwha Life Esports. W grupie C znalazły się także PSG Talon oraz Royal Never Give Up. Po więcej szczegółowych informacji na temat Worlds 2021 zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego baneru.