Po porażce Fnatic (za którą nie można w pełni winić czarno-pomarańczowych, biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację) oczy fanów League of Legends z Europy były skierowane na MAD Lions. Mistrzowie League of Legends European Championship zmierzyli się z Teamem Liquid w walce o pierwsze punkty na Worlds 2021. I niestety walkę tę przegrali – Liquid do zwycięstwa potrzebowało zaledwie 27 minut, po których objęło prowadzenie w grupie D ex aequo z Gen.G Esports.

Team Liquid 1:0 MAD Lions
Alphari
Camille
Armut
Jax
Satorin
Xin Zhao
Elyoya
Jarvan IV
Jensen
LeBlanc
Humanoid
Twisted Fate
Tactical
Ezreal
Carzzy
Aphelios
CoreJJ
Leona
Kaiser
Rell

Pierwszą krew po ganku na topie przelał Team Liquid już w czwartej minucie. Niespełna dwie minuty później z życiem pożegnał się też Marek "Humanoid" Brázda, a niewiele zabrakło również od śmierci Javiera "Elyoyi" Pradesa Batalli. Swój wynik zabójstw Lwy otworzyły w jedenastej minucie, aczkolwiek TL w mgnieniu oka odpowiedziało na midzie. To również wicemistrzowie Ameryki Północnej zgarnęli zarówno pierwszego smoka, jak i Herolda.

Różnica w złocie, nawet po wykorzystaniu Oka bestii z górnej części mapy, nie była jednak szczególnie wielka, bo wynosiła niespełna tysiąc złota. Po zniszczeniu pierwszej wieży przez Liquid dysproporcja finansowa wzrosła, ale nie na długo, bo MAD Lions całkiem nieźle radzili sobie w walkach drużynowych. W 24. minucie jednak porażka Lwów w teamfighcie poskutkowała Nashorem dla rywali i ci od tego momentu spychali MAD do coraz głębszej defensywy. Jeszcze ze wzmocnieniem Nashora Liquid udało się wygrać w decydującej bitce, co pogrzebało na dobre szanse Europejczyków na powrót do gry. Tuż po wybiciu 27. minuty na zegarze było już po wszystkim.

Przed nami jeszcze jedno spotkanie w ramach pierwszego dnia fazy grupowej Worlds 2021. O obronę honoru europejskich rozgrywek powalczy Rogue z Cloud9, a więc dwaj brązowi medaliści swoich regionalnych lig. Po więcej informacji dotyczących tegorocznej edycji mistrzostw świata zapraszamy do naszej relacji tekstowej: