Ostatni mecz pierwszego dnia fazy grupowej za nami! Po porażkach Fnatic oraz MAD Lions europejscy fani drżeli o trzeci zespół ze Starego Kontynentu. Choć momenty grozy były, to ostatecznie Rogue pokonało jednak Cloud9 w swoim pierwszym meczu na Mistrzostwach Świata w League of Legends.

Rogue 1:0 Cloud9
Odoamne
Rumble
Fudge
Gnar
Inspired
Qiyana
Blaber
Xin Zhao
Larssen
Twisted Fate
Perkz
Sylas
Hans sama
Lucian
Zven
Miss Fortune
Trymbi
Nami
Vulcan
Yuumi

Blisko przelania pierwszej krwi byli gracze Rogue, którzy na dolnej alejce zaatakowali podopiecznych Cloud9. Jesper "Zven" Svenningsen przetrwał jednak na minimalnej liczbie punktów życia i na tablicy wyników wciąż było 0:0. Niedługo później na bocie znów byliśmy świadkami akcji. W 8. minucie strzelec C9 wykorzystał fakt, że Adrian "Trtmbi" Trybus nie miał Flasha i wspólnie z Philippe "Vulcanem" Laflammem pozbawił życia rodzimego supporta. Chwilę później Steven "Hans Sama" Liv wyeliminował Miss Fortune, natomiast Yuumi wykończyła Luciana.

Nie trzeba było długo czekać na kolejne agresywne ruchy. W 9. minucie dżungler i support C9 zapuścili się do przeciwnego lasu, a po chwili zostali wyeliminowani. Następnie na topie Andrei "Odoamne" Pascu pozbawił życia oponenta z alejki. Temu w sukurs przyszedł jednak Luka "Perkz" Perković, który odesłał Rumble'a do fontanny. Z kolei 14. minuta to moment, w którym Rogue zdobyło pierwszą wieżę, wykorzystując do tego zdobytego wcześniej Heralda. Na to zagranie reprezentanci Ameryki Północnej kilkadziesiąt sekund później odpowiedzieli, zgarniając Górskiego Smoka.

Para buch, koła w ruch – krzyknął w 17. minucie meczu Mikołaj "Silv4n" Sinacki, opisując wydarzenia na Summoner's Rifcie. Łotrzyki zgrupowali się na środkowej alejce, chcąc sprokurować walkę drużynową i zgarnąć wieżę. Nie trzeba było długo czekać na inicjację, jednak ta była zdecydowanie korzystniejsza dla RGE. Przedstawiciele League of Legends European Championship wyeliminowali dwóch rywali, zgarnęli strukturę, a następnie również Heralda. Ten niedługo później pomógł w pozbyciu się drugiej wieży na topie.

W 20. minucie przewaga Rogue wynosiła ponad 8 tysięcy sztuk złota. Można wiec rzec, że zawodnicy z Europy kontrolowali przebieg potyczki, a reprezentanci C9 mogli liczyć przede wszystkim na throwy, z których znani są brązowi medaliści LEC. Tempo spotkania nieco spadło, ale kolejny teamfight był wyłącznie kwestią czasu. Do tego doszło w 27. minucie w okolicy toplane'u, ale i tym razem RGE nie dało przeciwnikom żadnych szans. Łotrzyki wyeliminowali trzech graczy, a następnie zgarnęli Barona Nashora. Wyłapanie Zvena w 31. minucie otworzyło Rogue możliwość do wygrania pojedynku. Tę zawodnicy ze Starego Kontynentu wykorzystali perfekcyjnie, kończąc chwilę później pojedynek triumfem.

Po więcej informacji dotyczących Worlds 2021 zapraszamy do naszej relacji tekstowej: