Pierwszy dzień rewanżów na Worlds 2021 mamy za sobą. Grupa A zrobiła się dzisiaj niezwykle zacięta. No, może poza DWG KIA, które przejechało się po rywalach bez większego problemu. Reszta stawki przeżywała natomiast istny rollercoaster emocji. FPX nie mogło zdobyć ani jednego punktu, Cloud9 w niezwykłym stylu doprowadziło do dogrywki, a Rogue miało szansę do ostatnich spotkań na awans. Ostatecznie obok mistrzów Korei awansuje , ale ten dzień z pewnością zapamięta wiele fanów League of Legends.

FPX bez zwycięstwa, DWG KIA leci po pierwszą lokatę

Pierwsze spotkanie było dominacją w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wicemistrzowie Chin nie byli przygotowani na obrońców tytułu, a w szczególności mowa tutaj o byłym zawodniku tej formacji – Jangu "Nugurim" Ha-gwonie. Jego następca, czyli Kim "Khan" Dong-ha zaprezentował się świetnie z Jaycem w rękach i rozgromił rywala z pomocą swoich kolegów. Nie było momentu, w którym FPX mogło zagrozić DWG KIA. Ekipa z Korei wytoczyła ciężkie działa, a reprezentanci LoL Pro League nie byli na to gotowi.

Chwilę później Cloud9 podejmowało Rogue. Było to niezwykle ważne spotkanie w kontekście walki obu zespołów o awans do play-offów. Łotrzycy rozpoczęli je jednak dość niefortunnie, od invade'u w lesie przeciwników. Skończył się on tragicznie bowiem Chmury uzyskały z tego aż dwa zabójstwa w drugiej minucie. Reprezentanci Europy stawili jednak czoło swoim demonom i przez chwilę wydawało się, że to oddane prowadzenie nie będzie miało znaczenia. Luka "Perkz" Perković i spółka uciekli jednak w pewnym momencie z dużą przewagą w złocie i zgarnęli pierwszy punkt.

Następnie drużyna z League of Legends Championship Series podejmowała FPX. I po tym spotkaniu było widać, że formacja z LPL nie ma dzisiaj dobrego dnia. Chmury wygrały walkę w pierwszych minutach, potem wyłapały Nuguriego, później padło też trzech zawodników ze strony niebieskiej... Ciężko to przechodzi przez usta (w tym wypadku: klawiaturę), ale Cloud9 po prostu rozgromiło przeciwnika i tym samym dogoniło go w tabeli.

Heroiczna walka Rogue i odważny draft DK

Następnie Łotrzyki mierzyły się z DWG KIA. Chociaż według ekspertów wynik wydawał się przesądzony jeszcze przed startem meczu, wielu europejskich fanów z pewnością liczyło tutaj na cud. Uwaga, spoiler: do cudu nie doszło. Koreańczycy grali dobrze, chociaż nie bezbłędnie, ale to wystarczyło. Khan zaliczył pierwszą krew, potem pentakilla... Dawno nie widzieliśmy tego zawodnika w takiej formie. Niestety, w 38. minucie doszło do eksplozji rdzenia należącego do Rogue.

W meczu o wszystko Kacper "Inspired" Słoma wyciągnął swojego Fiddlesticksa. Jak zazwyczaj bywa to w jego przypadku, opłaciło się. Polak ma specjalny dar do odnajdywania świetnych pozycji do użycia superumiejętności na tej postaci i nie inaczej było tym razem. Było blisko, FPX na chwilę przebudziło się z letargu i przejęło Barona Nashora. W decydującej walce to Łotrzyki wyszły jednak górą i utrzymały swoje szanse na awans.

W ostatnim zaplanowanym meczu Cloud9 podejmowało DWG KIA. W przypadku wygranej Chmur nie ma mowy o żadnej dogrywce, reprezentanci LCS awansują dalej. Jeśli to jednak mistrzowie Korei zwyciężą, pora na potrójny remis i dogrywki. Faza wyboru z pewnością przysporzyła trochę stresu oglądającym ten pojedynek FPX oraz Rogue. DK zdecydowało się na wybór Kassadina na środkowej alei, co mogło świadczyć o tym, że Koreańczycy nieco się rozluźnili. W grze jednak wyglądało to całkiem nieźle, a Heo "ShowMaker" Su stopniowo stawał się coraz potężniejszy. Biada tym, co wątpią w siłę tego zawodnika. Oczywiście DWG KIA wygrało i to sprowadza nas do nieszczęsnych dogrywek.

Cloud9 przechodzi do ćwierćfinału

W pierwszej dogrywce Rogue mierzyło się z FPX. Mecz rozpoczął się od wybuchowej wymiany na górnej alei. Najpierw Inspired zjawił się w dobrym miejscu i czasie, by zgarnąć pierwszą krew. Kim "Doinb" Tae-sang zareagował jednak błyskawicznie i dzięki Teleportowi pomógł swojemu leśnikowi wyeliminować dwóch rywali. Łotrzyki szybko wyrównały rachunki i wkrótce strzelec europejskiej formacji znalazł się w posiadaniu całkiem przyzwoitej przewagi. Kilka teamfightów zadecydowało o tym, że to drużyna z Polakami na pokładzie zdołała wygrać i przedrzeć się do następnego pojedynku.

A z tego nie było już żadnej ucieczki. Cloud9 czekało na zwycięzcę pierwszego starcia i zacierało ręce. Pojedynek o drugą lokatę okazał się niezwykle zacięty. Spotkanie trwało aż 54 minuty i do ostatnich sekund nie było do końca wiadomo, kto przejdzie dalej. Polacy pokazali się z naprawdę dobrej strony i wytrzymali presję, która wzrosła do gargantuicznych rozmiarów. Ostatecznie jednak Chmury okazały się lepszą drużyną i to właśnie je zobaczymy w ćwierćfinale.

Wyniki wszystkich dzisiejszych meczów Worlds 2021:

15 października
13:00 FPX 0:1 DWG KIA BO1
14:00 Rogue 0:1 Cloud9 BO1
15:00 FPX 0:1 Cloud9 BO1
16:00 Rogue 0:1 DWG KIA BO1
17:00 Rogue 1:0 FPX BO1
18:00 DWG KIA 1:0 Cloud9 BO1

Dogrywki:

15 października
19:00 FPX 0:1 Rogue BO1
20:00 Rogue 0:1 Cloud9 BO1

Tak obecnie prezentują się tabele w grupach Worlds 2021:

Grupa A Grupa B
# Drużyna M W P # Drużyna M W P
1. DWG KIA 6 6 0 1. EDward Gaming 3 3 0
2. Cloud9 6 2 4 2. T1 3 2 1
3. ⁠Rogue 6 2 4 3. 100 Thieves 3 1 2
4. FPX 6 2 4 4. DetonatioN FocusMe 3 0 3
Grupa C Grupa D
# Drużyna M W P # Drużyna M W P
1. Royal Never Give Up 3 3 0 1. LNG Esports 3 2 1
2. PSG Talon 3 2 1 2. Gen.G Esports 3 2 1
3. Hanwha Life Esports Hanwha Life Esports 3 1 2 3. Team Liquid 3 1 2
4. Fnatic 3 0 3 4. MAD Lions 3 1 2

Kolejne mecze już jutro od godziny 13:00. Po harmonogram mistrzostw świata w League of Legends oraz wszystkie inne potrzebne informacje zapraszamy do naszej relacji tekstowej: