Po dzisiejszych spotkaniach eliminacyjnych poznaliśmy pełną, czterozespołową obsadę nadchodzącego BeContender #1, który odbędzie się już w ostatni weekend października. Większość ekip, które uznawane były za faworytów w swoich starciach, finalnie poradziły sobie z presją, a przede wszystkim ze swoimi rywalami, w związku z czym podczas pierwszego lanowego turnieju dla profesjonalnych polskich drużyn VALORANTA zobaczymy Team Queso, driveBy, Anonymo Esports oraz Ungentium.
Wyniki ostatniego etapu kwalifikacji do BeContender #1:
20 października | ||||||
18:00 | Team Queso | 2:0 | Incognito | BO3 | ||
20:00 | driveBy | 2:1 | Ownage | BO3 |
21 października | ||||||
17:00 | Anonymo Esports | 2:0 | Hajty V2 | BO3 | ||
19:00 | Ungentium | 2:0 | WATAHA | BO3 |
Queso pierwszą zakwalifikowaną drużyną
We wczorajszym meczu otwarcia rundy eliminacyjnej Team Queso zmierzył się z Incognito. Ekipa prowadzona przez Kamila "krytyqa" Dudka na mapie Breeze do tej pory jest absolutnie nie do pokonania, co udowodniła również w tym pojedynku, łatwo rozprawiając się ze swoim rywalem. W drugim starciu natomiast Serki musiały udowodnić, że potrafią sobie radzić z grą pod presją, gdyż w pewnym momencie przegrywały Binda 9:12, jednak Tselmeg "xuss" Tsolmon dał pozytywny impuls swojemu zespołowi, zdobywając piekielnie ważne eliminacje. Finalnie świetna forma duelisty przyczyniła się do zwycięstwa Teamu Queso wynikiem 2:0, który jako pierwszy wywalczył sobie awans na turniej lanowy BeContender #1.
Prawdziwie gorąca walka o drugi slot
Druga batalia w ramach eliminacji stoczyła się pomiędzy driveBy a Ownage. W momencie gdy zawodnicy obu drużyn zameldowali się na serwerze, rozpoczęła się prawdziwa wojna. Formacja Szymona "kenobiego" Łabędzkiego pokonała ekipę Piotra "wondermaNa" Brańki na mapie Haven, jednakże driveBy odpowiedziało w najlepszy możliwy sposób, pokonując swoich rywali na Breezie, czym samym doprowadziło do remisu w całej serii. Kilka minut później zawodnicy po raz trzeci tego dnia zameldowali się na serwerze, aby stoczyć istną rzeź o awans do rozgrywek offline.
Kiedy wydawać się mogło, iż na Splicie już nic nie może przeszkodzić zespołowi wondermaNa w awansowaniu na turniej lanowy, Ownage rzuciło się w szaleńczy pościg za swoim przeciwnikiem. Po piętnastu rundach trzeciej mapy na tablicy widniał rezultat 12:3 dla driveBy, co zwiastowało niemałą niespodziankę wśród polskiej społeczności VALORANTA, jednak ekipa kenobiego próbowała dokonać niemal niemożliwego, doprowadzając do wyniku 12:11. W ostatniej rundzie regulaminowego czasu gry driveBy dopięło swego i zdołało wygrać tę serię, tym samym awansując do turnieju BeContender #1.
Problemy techniczne w trzecim meczu
W trzecim spotkaniu Anonymo Esports podjęło rękawice przeciwko Hajtom V2. Niestety wskutek silnego wiatru Albert „ALMO” Mościcki nie mógł rozegrać całego meczu i już podczas pierwszej mapy został zmuszony opuścić rywalizacje wskutek braku prądu. Wydawać się mogło, iż jego miejsce zajmie trener ANO – Kacper "belmonte Mordak", jednak finalnie na serwerze zameldował się Szymon "nyczu" Kulik w roli stand-ina. Problemy techniczne pojawiły się również w szeregach Hajtów, gdyż Michał "michi" Majkowski stracił połączenie internetowe, jednak na szczęście dla samego widowiska były to tylko chwilowe kłopoty, a po chwili sam zawodnik powrócił na plac boju.
Inauguracyjną mapą tego starcia był Ascent, na którym Anonymo było o krok od wygranej i dopisania pierwszego oczka na swoje konto w serii BO3, jednak drużyna Mateusza "SzoszoNa" Lewickiego nie dała za wygraną i doprowadziła do dogrywki. Finalnie jednak to podopieczni belmonte mogli podnieść ręce ku górze w geście triumfu, tym samym zapewniając sobie pierwszy punkt w całej serii. Na Splicie z początku oglądaliśmy dość wyrównaną rywalizację, jednak na obu mapach absolutnie nie do zatrzymania był Sebastian "snikk" Kamiński, a głównie dzięki niemu Anonymo zdołało wygrać całą serię wynikiem 2:0.
Ungentium zamyka listę uczestników
Ostatnia potyczka w ramach kwalifikacji do turnieju BeContender #1 odbyła się pomiędzy Ungentium a WATAHĄ. Ostatnia eliminacyjna batalia rozpoczęła się na Iceboxie, gdzie na początku znacznie lepiej prezentowała się ekipa Roberta "vilczka" Ptoka. Świetna dyspozycja ze strony m.in. Kacpra "kacpiego" Wolskiego nie pozwoliła jednak WATASZE wykorzystać jej prowadzenia z pierwszej połowy i pierwsze oczko trafiło na konto Ungentium.
Następnie zawodnicy obu zespołów przenieśli się na Ascenta, gdzie od samego początku przebieg spotkania kontrolowała ekipa Sebastiana "NEEXA" Treli, stopniowo powiększając swoją przewagę. W trakcie drugiej mapy fenomenalnym clutchem popisał się Kamil "frontside" Moroń, który osamotniony zdołał poskromić w ułamku sekundy trzech rywali, po czym jeszcze rozbroił Spike'a. Finalnie drugie starcie tych ekip zakończyło się zwycięstwem Ungentium, dzięki czemu to ten zespół zobaczymy w głównej fazie turnieju.
Lista uczestników BeContender #1:
Team Queso |
driveBy |
Anonymo Esports |
Ungentium |
krytyq | Sferon | snikk | NEEX |
xuss | wondermaN | kosti | Nitro |
UNFAKE | HeadHunter | ALMO | AjMERiTO |
adm1k | WhiteDjango | Freyy | frontside |
maniek | nex | NOKOCU | kacpi |
Yaba (trener) | belmonte (trener) | GuteK (trener) |
Turniej lanowy BeContender #1 odbędzie się pomiędzy 30 a 31 października w gdańskim Kinguin Esport Lounge. Pula nagród tych rozgrywek wynosi osiem tysięcy złotych, a dodatkową stawką są punkty rankingowe BeChampions, dzięki którym cztery najlepsze polskie formacje na przestrzeni ostatnich miesięcy zmierzą się ze sobą podczas styczniowego turnieju lanowego – BeChallengers.