Wczoraj wieczorem rozgrywał się pierwszy półfinał tegorocznego Iberian Cup w League of Legends. Udział w nim wzięli reprezentanci Movistar Riders oraz MAD Lions Madrid. W ostatniej grze tego spotkania doszło do kuriozalnej sytuacji, w której wspierający MRS dopuścił się wykorzystania bugu w grze. To poskutkowało dyskwalifikacją zespołu Nubara "Maxlore'a" Sarafiana z rozgrywek.

Nieścisłości w mechanikach postaci

Akcja miała miejsce w piątej potyczce serii we wczesnym jej etapie. Podczas ganku na dolnej alei Ángel "DuaLL" Fernández Alvarez, kierujący w tym meczu Rell, dopuścił się wykorzystania niedozwolonej mechaniki. Polegała ona na tym, że w trakcie użycia umiejętności Ferromancja: Roztrzaskanie skorzystał on z Błysku, jako przedłużenie efektu podbicia, co według regulaminu jest zakazane. Gra została momentalnie przerwana i przez długi czas nie mogliśmy jasno określić co stanie się dalej. Ostatecznie decyzją sędziów turnieju spotkanie zakończono, dyskwalifikując tym samym Movistar Riders i przyznając zwycięstwo na decydującej mapie MAD Lions Madrid.

Po takim obrocie spraw w mediach rozgorzała dyskusja na temat tego, jakie mechaniki gry są w końcu dozwolone, a jakie nie. Przecież kombinacja umiejętności użyta przez hiszpańskiego gracza niemal kropka w kropkę przypomina tę Jarvana IV czy nawet Gragasa. Jak się jednak wyjaśniło Riot Games dzieli niektóre sekwencje na zamierzone oraz niezamierzone. Do tych drugich należał właśnie błąd zastosowany w meczu. Ten był obecny jedynie w patchu 11.21 i nie ma go już w aktualnej wersji gry. Play-offy Iberian Cup rozgrywane są jednak jeszcze na poprzedniej łatce, toteż usterka była nadal dostępna. Co ciekawe, podobnie działała mechanika Galio w momencie użycia Ciosu Sprawiedliwości, którą również można było przedłużyć Błyskiem. Ta podobnie jak w przypadku Rell kwalifikowała się do niezamierzonych mechanik i została już usunięta.

Polak wkracza do gry

Tym samym do wielkiego finału powędrowało już MAD Lions Madrid. Z kim przyjdzie się zmierzyć akademii Lwów? Tego dowiemy się już dziś wieczorem. Do walki o miejsce w finale zawodów zawalczy Bartłomiej "Fresskowy" Przewoźnik i jego G2 Arctic, które w ćwierćfinale pokonało UCAM Esports Club 3:2. Przeciwnikiem naszego rodaka będzie pogromca Axolotl Oskara "Raxxo" Bazydło – Vodafone Giants. Mecz zaplanowany jest na godzinę 18:00.