Zazwyczaj jako zewnętrzni obserwatorzy nie mamy wglądu za kulisy okienka transferowego na scenie League of Legends. Gracze i drużyny często informują o zmianach kadrowych w lakonicznych komunikatach czy treściach innego rodzaju skupiających się na pozytywach. W całkowicie odmiennych okolicznościach z Fnatic pożegnał się natomiast Adam „Adam” Maanane. Były już toplaner Pomarańczowo-Czarnych opublikował obszerny komunikat, w którym przyznał, iż sam naciskał na transfer do innej drużyny, a także ujawnił nieznane nam wcześniej informacje na temat działań Eliasa "Upseta" Lippa w trakcie i po zakończeniu Worlds 2021.

CZYTAJ TEŻ:
Adam poza organizacją. Fnatic żegna się z nim po jednym splicie

Błyskotliwy debiutant

Przypomnijmy, iż Adam dołączył do Fnatic latem bieżącego roku, będąc świeżo koronowanym królem European Masters. Francuz w renomowanej organizacji potwierdził swoje niemałe umiejętności, pomagając zespołowi wywalczyć awans na mistrzostwa świata kosztem G2 Esports i ostatecznie zająć drugie miejsce w League of Legends European Championship. Maanane w dodatku został wybrany najlepszym debiutantem splitu i FNC do Islandii poleciało, by spróbować zagrozić azjatyckim potęgom.

Fatalny obrót wydarzeń tuż przed Worlds 2021

Na kilkanaście godzin przed pierwszym meczem Europejczyków w fazie grupowej wybuchła jednak medialna bomba: okazało się bowiem, iż botlaner Fnatic, Upset, ze względu na pilne sprawy rodzinne musiał wrócić do domu. – Każdy, kto mnie zna, wie, że gra na Worlds zawsze była moim marzeniem. Ale jest jedna ważniejsza rzecz – dbanie o rodzinę w chwilach intensywnego cierpienia. Czułem się bardzo źle, będąc tak daleko w trudnych momentach, kiedy byłem potrzebny, więc dla mnie to była dobra decyzja. Wszystko, co mówią inni jest nieprawdą i nigdy nie zaprzepaściłbym tej szansy dla jakichś błahych powodów, więc proszę, skończcie spekulować i zmyślać rzeczy, jakbyście wiedzieli wszystko – tłumaczył Niemiec, którego awaryjnie zastąpił jego rodak z akademii, Louis „Bean” Schmitz.

CZYTAJ TEŻ:
Upset o powodach absencji na Worlds: Skończcie spekulować i zmyślać

Adam: W wyjeździe Upseta nie ma nic słusznego

Jak poszło Fnatic na MŚ, wszyscy doskonale wiemy. Tragicznie. Teraz swoją perspektywę przedstawił Adam (pisownia oryginalna):

Upset ogłosił, iż musi wyjechać przez pilne sprawy rodzinne dwanaście godzin przed naszym pierwszym meczem (mieliśmy spotkanie na ten temat o 11 wieczorem, a nazajutrz o 11 rano graliśmy pierwszy mecz). Możecie sobie wyobrazić, jaka atmosfera panowała w zespole dwanaście godzin przed oficjalnym startem naszych Worldsów, mając rozegrane tylko 2 scrimy z Beanem, które w dodatku kończyły się już w 10. minucie.

Tak między nami, w wyjeździe Upseta nie ma nic słusznego, był on całkowicie nieuzasadniony (przynajmniej dopóki nie powie, dlaczego naprawdę wyjechał, bo na dzień dzisiejszy sytuacja jest taka, że Upset wrócił do swojej dziewczyny, bo ta czuła się źle w samotności. Może się mylę, ale kto wie? W każdym razie tak brzmiały ostatnie słowa, jakie do nas wypowiedział. Oczywiście po Worlds poprosiłem o szczegóły, ale najwyraźniej Upset nikomu nie zdradził dokładnych powodów swoich decyzji --> W takim razie nie było to nic poważnego, bo w przeciwnym wypadku by nam powiedział. Osobiście nie obchodzi mnie jego prywatność, bo ciężko pracowałem, wszyscy ciężko pracowaliśmy przez cały rok, by zagrać na Worlds. Nawet zarząd Fnatic nadal nie wie, co się stało).

Będziecie mnie pytać, dlaczego o tym mówię. Nie próbuję tworzyć dramy, to tylko rzeczy, które noszę w sercu od zakończenia Worlds i które nadal pozostają bez odpowiedzi. To sprawy, które musiały prędzej czy później zostać zaadresowane.

"Botlane nie chciał już dłużej ze mną grać i szukał na topa weterana"

Maanane w swoim wpisie odniósł się również do wydarzeń z okienka transferowego. Zawodnik przyznał, że sytuacja z Upsetem sprawiła, iż zaczął poważnie myśleć o opuszczeniu zespołu. Francuz w pewnym momencie dowiedział się, iż to Fnatic zamierza go zastąpić (padają nazwiska Barneya "Alphariego" Morrisa i Luki "Perkza" Perkovicia). – Poczułem się zdradzony i definitywnie chciałem już rozstać się z drużyną. Ale to jeszcze nie koniec! – mówi Adam. Francuz twierdzi, że gdy Perkz podpisał kontrakt z inną formacją (przynajmniej tak wynika z kontekstu), Upset nadal próbował ściągnąć do FNC Alphariego. – Dowiedziałem się, że już po Worlds próbował zmienić topside włącznie z Nisqym. Później dowiedziałem się też, że botlane nie chciał już dłużej ze mną grać i szuka na topa weterana. Po wszystkim próbowałem się wytłumaczyć Upsetowi, a on dał mi do zrozumienia, że nie odpowiadam jego ambicjom.

"Odszedłem, bo zostałem potraktowany jak gówno"

Oczywiście nie mam problemu z całą sytuacją, bo to po prostu była okazja, by spędzić krótki okres w mniej niż optymalnych warunkach. Bardzo się rozwinąłem. Rozumiem, że gracze z wielkimi ambicjami niekoniecznie chcą być cierpliwi i uczyć źółtodziobów.

Odszedłem, bo zostałem potraktowany jak gówno przez działaczy i nawet graczy. Uważam jednak, że byłem bardzo istotnym czynnikiem przy letnich sukcesach FNC. Nie bez powodu udało nam się w ciągu splitu przejść z piątego na drugie miejsce. Ludzka pamięć jest zawodna, a gdy jesteś świeżakiem, nie masz nic do powiedzenia, gdy głos innych jest 1000 razy ważniejszy od twojego przy budowie drużyny.

Mam bardzo dobre wspomnienia z mojej przygody we Fnatic, po prostu skończyła się ona w bardzo niefortunny sposób. Odszedłem, ponieważ nie mogłem wspierać tego, co się działo i co się stało.

Cały wpis Adama znajdziecie tutaj (w języku francuskim oraz angielskim). Do publikacji artykułu nikt z Fnatic nie zabrał głosu.