O ruchach kadrowych, do których ma dojść w szeregach Teamu Liquid w najbliższym czasie, wiele się ostatnio mówi. Zmiany mają być naprawdę szeroko zakrojone, ale dziś potwierdzono, że mimo wszystko o swoje miejsce w składzie nie musi obawiać się Keith "NAF" Markovic.
Śledź transfery na scenie Counter-Strike'a:
NAF z nowym kontraktem
Kanadyjczyk oficjalnie przedłużył bowiem swoją współpracę z holenderską organizacją, podpisując z nią nową, obowiązującą aż do 2024 roku umowę. – Oficjalnie podpisałem nowy kontrakt z Liquid, ważny do 2024. Jestem dumny z rzeczy, które dotychczas udało nam się osiągnąć, ale jednocześnie czuję też ekscytację na myśl o wspólnej z TL przyszłości – nie krył radości 24-latek, który w lutym przyszłego roku będzie świętować czwartą rocznicę rozpoczęcia swojej drugiej przygody z Liquid. Pierwsza miała miejsce na początku 2015 roku, ale trwała zaledwie kilka tygodni.
Potem Markovic występował m.in. w OpTic Gaming i Renegades, aż wreszcie w lutym 2018 roku ponownie przywdział charakterystyczny trykot z koniem. Od tego czasu on i jego koledzy mogli świętować triumfy na tak prestiżowych imprezach, jak m.in. Intel Extreme Masters, DreamHack Masters czy też ESL Pro League. Ponadto w lipcu 2019 roku zgarnęli okrągły milion dolarów dzięki wygranej w drugiej edycji Intel Grand Slam. Ostatnio jednak Liquid radziło sobie wyraźnie gorzej, a podczas PGL Major Stockholm 2021 nie awansowało nawet do play-offów.
Zmiany kadrowe w Liquid nadchodzą
Tak więc NAF na pewno znajdzie się w składzie TL na rok 2022. Wiele mówi się również o tym, że niezależnie od wszystkiego swoje miejsce powinien zachować również Jonathan "EliGE" Jablonowski. Według ostatnich plotek poza zespołem mają się natomiast znaleźć Jake "Stewie2K" Yip, Gabriel "FalleN" Toledo oraz Michael "Grim" Wince. Zamiast nich organizacja ma natomiast zaangażować związanego obecnie z Teamem Vitality Richarda "shoxa" Papillona, Viniciusa "VINIEGO" Figueiredo z FURII Esports oraz , Nicka "nitr0" Cannellę, który grał już w Liquid do sierpnia ubiegłego roku, gdy przeniósł się na scenę VALORANTA.