Niespodziewany zwrot akcji podczas VALORANT Champions 2021! Co prawda Acend przegrało wczoraj z Vivo Keyd i wydawało się, że dalszą część fazy grupowej spędzi w drabince przegranych. Ale nic takiego nie będzie mieć miejsca, bo decyzją Riot Games ekipa naszych rodaków ostatecznie otrzymała zwycięstwo! A wszystko dlatego, że Brazylijczycy mieli uzyskać zwycięstwo w nieuczciwy sposób.

Wynik zmieniony na korzyść Polaków

Cała sprawa dotyczy mapy numer trzy, którą było Breeze, a która zakończyła się triumfem Keyd w stosunku 13:8. Okazuje się jednak, że podczas sześciu rund grający jako Cypher Jonathan "JhoW" Glória korzystał z istniejącego w grze exploitu związanego z kamerą swojej postaci, umieszczając ją w niedozwolonym miejscu. – Umiejscowienie kamery pozwalało graczowi korzystającemu z Cyphera spoglądać poprzez tylną cześć małej tekstury, która w domyśle powinna blokować widok. Z przeciwnej perspektywy tekstura sprawiała faktycznie wrażenie jednolitej, przez co ukrywała obecność kamery Cyphera – możemy wyczytać w oficjalnym komunikacie Riotu. Tym samym doszło do pogwałcenia punktu 7.2.6 regulaminu VALORANT Global Competition Policy.

W związku z tym organizatorzy postanowili przyznać Acend wspomniane sześć rund, w których trakcie wykorzystywany był exploit. W efekcie drużyna Patryka "starxo" Kopczyńskiego i Aleksandra "zeeka" Zygmunta osiągnęłaby rezultat 12:9, aczkolwiek pod uwagę wzięto również zaistniałe w tym momencie różnice w ekonomii i ostatecznie ustalono wynik meczu na 13:9 na korzyść Polaków i ich kolegów. Tym samym to oni zostali zwycięzcami piątkowego starcia i dziś o godzinie 18:00 podejmą Team Envy w meczu wygranych grupy A, którego stawką będzie awans do fazy pucharowej mistrzostw świata. Keyd natomiast w poniedziałek zmierzy się z X10 CRIT w meczu o życie.