We wtorek Miłosz "mhL" Knasiak opuścił x-kom AGO i ruszył na podbój sceny międzynarodowej. 19-letni snajper został bowiem zatrudniony przez MOUZ, które włączyło go do składu swojej akademii CS:GO. Jak się jednak okazuje, Polak wcale nie musiał trafić pod skrzydła niemieckiej organizacji.
mhL na celowniku legendarnej organizacji
Jak podczas transmisji z WePlay Academy League ujawnił Alex "Mauisnake" Ellenberg, Knasiak znalazł się wcześniej na celowniku słynnego Teamu Liquid. Zespół, który większą część minionego roku spędził w gronie dziesięciu najlepszych drużyn świata, niedawno zakończył swoją współpracę z Gabrielem "FalleNem" Toledo i w związku z tym potrzebował kogoś, kto przejąłby po legendarnym Brazylijczyku karabin AWP. Jednym z głównych kandydatów był właśnie mhL, gdyż fanem jego talentu jest Jonathan "EliGE" Jablonowski. Prawdopodobnie więc, gdyby TL nie udało się ściągnąć z Extra Salt Joshuy "oSee" Ohma, to właśnie Knasiak przywdziałby barwy wicemistrzów świata z 2016 roku.
Niemniej finalnie oSee trafił pod skrzydła Liquid w miniony poniedziałek i wydawało się, że w związku z tym mhL-a mogą czekać kolejne miesiące spędzone na polskiej scenie. Ale wtedy okazało się, że nowego gracza potrzebować będzie MOUZ NXT. W związku z awansem Ádáma "torzsiego" Torzsása do pierwszej drużyny popularnych Myszy, akademia musiała rozpocząć poszukiwania nowego snajpera. Padło na dotychczasowego reprezentanta popularnych Jastrzębi, który wczoraj zaliczył oficjalny debiut w nowych barwach. I spisał się świetnie, będąc wyróżniającą się postacią podczas obu wygranych spotkań z Turkami z Eternal Fire Academy.