W przedostatnim starciu sobotnich rozgrywek League of Legends European Championship zmierzyli się reprezentanci G2 Esports oraz Astralis. Samuraje bez dwóch zdań wchodzili w spotkanie z pozycji faworyta. Jak się okazało, przedmeczowe przypuszczenia znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości, bowiem ekipa Marcina "Jankosa" Jankowskiego zwyciężyła dzisiejszych przeciwników.

G2 Esports 1:0 Astralis
Broken Blade
Graves
WhiteKnight
Kennen
Jankos
Lee Sin
Zanzarah
Trundle
caPs
Syndra
Dajor
Irelia
Flakked
Seraphine
Kobbe
Aphelios
Targamas
Pyke
promisq
Thresh

Znając naturę G2 mogliśmy spodziewać się prób uzyskania przewagi już od najwcześniejszych etapów rozgrywki. Pierwsza szansa pojawiła się na górnej alei, jednak Matti "WhiteKnight" Sormunen z pomocą swojego midlanera zdołał wybronić się przed napaścią. Samuraje szukali kolejnych okazji i jedną z nich znaleźli w okolicach środka w piątej minucie. Wówczas Rasmus "caPs" Winther posłał do grobu przeciwnego wspierającego, samemu jednak przypłacając akcję życiem.

Światełko w tunelu gwoździem do trumny Astralis

Późniejsze operacje przeprowadzane przez podopiecznych Dylana Falco wyglądały już tylko lepiej. Dzięki wykluczeniom wrogów i rozbiciu pierwszej wieży zespół niebieski wypracował sobie pokaźną przewagę w wysokości trzech tysięcy sztuk złota. Co więcej, dalsze perypetie nie wskazywały na żadną zmianę – Astralis było dalekie od znalezienia odpowiedzi na zagrania oponentów. Dopiero w okolicach dwudziestej minuty ekipa WhiteKnighta zdołała nawiązać jakąkolwiek walkę.

W pewnej chwili AST podjęło nawet decyzję o szturmie na Barona, lecz zespół Polaka przytomnie zareagował na zamiary rywali i odpowiednio je skontrował, przejmując ostatecznie kreaturę. Różnica w złocie wystrzeliła, a G2 było coraz bliżej od swojej drugiej wygranej w bieżącym sezonie rozgrywek LEC. Finalnie pojedynek zakończył się w 34. minucie. caPs i jego kompani zdobyli kolejne wzmocnienie Nashora, po uprzednim wyeliminowaniu Kennena. Później zespołowi niebieskiemu zostało już tylko rozbicie wież i wykluczenie broniących swojej bazy, co nie sprawiło mu żadnych problemów

Po krótkiej przerwie zobaczymy spotkanie okrzyknięte meczem tygodnia. W nim reprezentanci Fnatic zmierzą się z Teamem Vitality. Pojedynek z polskim komentarzem będziecie mogli obejrzeć na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube, a także na oficjalnej transmisji na LoL Esports. Po więcej informacji dotyczących tej odsłony czołowych europejskich rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej:

LEC