Gambit Esports 1 : 2 Ninjas in Pyjamas
Ancient 13:16 Vertigo 16:11 Overpass 8:16

Jeden z hitów pierwszej serii czwartkowych starć rozpoczął się zdecydowanie po myśli Gambit, które świetnie radziło sobie w obronie i tylko okazjonalnie pozwalało NIP-owi na jakikolwiek skuteczny atak. Był to też efekt tego, że wszyscy gracze z Europy Wschodniej prezentowali równy, wysoki poziom, podczas gdy w skandynawskich szeregach błyszczał głównie Hampus "hampus" Poser. Niemniej to było za mało, w efekcie czego Ninjas na przerwę schodzili z aż siedmiopunktową stratą. Ale po zmianie stron zmieniła się również sytuacja na serwerze i nagle to obrońcy tytułu znaleźli się w opałach. Wystarczy wspomnieć, że po przejściu do defensywy zdobyli oni zaledwie dwa oczka, bo wszystkie pozostałe padły łupem NIP-u. Dzięki temu to właśnie szwedzko-duński zespół mógł ostatecznie świętować zwycięstwo w stosunku 16:13.

W tej sytuacji obrońcy tytułu musieli szukać swojej szansy na wybranym przez siebie Vertigo. Co więcej, szło im naprawdę dobrze, bo mimo gry w natarciu byli oni w stanie punktować częściej od rywali, a już po pięciu rundach udało im się aż trzykrotnie doprowadzić do eksplozji bomby. To z kolei przełożyło się na świetny stan ekonomii i w końcowym rozrachunku na trzypunktowe prowadzenie. Ale to nie był jeszcze koniec emocji, bo po przejściu do ataku NIP niespodziewanie wygrał pistoletówkę i zaczął odrabiać straty. W pewnym momencie oba zespoły dzieliło więc już tylko jedno oczko, a remis ewidentnie wisiał w powietrzu. Niemniej ostatecznie do niego nie doszło, bo w kluczowym momencie Gambit wrzuciło wyższy bieg i wyprowadziło cztery celne ciosy, triumfując tym samym 16:11.

Wobec tego potrzebny był jeszcze Overpass, gdzie teoretycznie łatwiejszy start miał zespół spod znaku czerwonej gwiazdy, bo to on zaczynał po stronie broniącej. Jednakże w finalnym rozrachunku to Ninjas wystartowali z wysokiego C. Co prawda tego wysokiego tempa nie udało im się utrzymać przez całą pierwszą połowę, ale nie miało to większego znaczenia. Chociaż Gambit znacznie zbliżyło się do oponentów, od których po piętnastu rundach dzieliło ich już tylko jedno oczko, to był to sukces pozorny. Wszak warto było pamiętać, że gracze z regionu CIS mieli jeszcze przed sobą grę w natarciu. Natarciu, które okazało się ich piętą achillesową, gdyż w połowie numer dwa powiększyli oni swój dorobek zaledwie o jeden punkt. Z kolei NIP wygrywał aż miło i już po chwili jego członkowie mogli wznieść ręce w górę, bo to oni zwyciężyli 16:8, zamykając mecz wynikiem 2:1.


Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat turnieju CS:GO w ramach Intel Extreme Masters Katowice 2022 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.