Heroic 0 : 2 FaZe Clan
Inferno 11:16 Nuke 5:16 Overpass

Przyjemniejsze wejście w mecz zaliczyło FaZe, które na wybranym przez siebie Inferno regularnie wyprowadzało ciosy dosięgające celu. Pojedyncze przebłyski Duńczyków to było zdecydowanie zbyt mało, by poważnie zagrażać przeciwnikowi. FC nie tracił skuteczności nawet, gdy musiał radzić sobie w osłabieniu, czego najlepszym dowodem był inteligentny clutch Helvijsa "broky'ego" Saukantsa. Pauza techniczna pierwotnie również nie wybiła międzynarodowej ekipy z rytmu, ale tuż przed zmianą stron Heroic wreszcie doszło do głosu i zminimalizowało straty do poziomu pięciu oczek. Tylko co z tego, skoro z pistoletów znów celniej strzelało FaZe, które w konsekwencji wyszło na prowadzenie 13:5. Po zakupieniu odpowiedniego ekwipunku Skandynawowie wprawdzie wygrali trzy rundy z rzędu, ale poniesione wcześniej straty były po prostu zbyt duże i FC nie wypuścił pierwszej mapy z rąk.

FaZe kontynuowało triumfalny marsz od początku Nuke'a. Co prawda Heroic odpowiedziało na trzy przegrane starcia udanym atakiem, ale nie było w stanie doprowadzić do remisu. Właściwie przez całą pierwszą połowę prowadzenie FC kontrolował przebieg rozgrywki, nie pozwalając rywalowi zanadto się zbliżyć. Przewaga europejskiej mieszanki nie malała poniżej poziomu trzech punktów i w przerwie zapewne wynosiłaby właśnie tyle, gdyby nie broky, który znów popisał się indywidualną akcją największej krasy. Było więc 10:5, a potem jeszcze FaZe znów wygrało w pistoletówce. W powietrzu coraz bardziej odczuwalny był zapach rychłego końca meczu. Kierunek wiatru nie uległ zmianie i skończyło się 16:5. W ostatniej turze Robin "ropz" Kool w pojedynkę ograł dwóch rywali.


Finał jutro o 17:00, format BO5. Mecz wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat turnieju CS:GO w ramach Intel Extreme Masters Katowice 2022 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.