AZOR nie poszczeka w ESL MP

Wszystko dlatego, że tuż po rozpoczęciu sezonu drużyna... zwyczajnie się rozpadła. Już jakiś czas temu Karol "Enzo" Lasota na chwilę powrócił do Izako Boars, podczas gdy Paweł "byali" Bieliński zasilił skład MONKEsports. Ale na tym nie koniec, bo Mateusz "TOAO" Zawistowski niespodziewanie zaczął występować wraz z zawodnikami MAD DOG'S PACT, zaś Kacper "gRuChA" Gruszeczka i Dawid "SaMey" Stańczak grali ostatnio z PGE Turowem Zgorzelec. Jak więc widać, wszyscy członkowie AZORA znaleźli już dla siebie nowe miejsce, ale to oznacza, że nie będą w stanie wspólnie przystąpić do rywalizacji w grupie B. W związku z tym rozpoczęto poszukiwania kogoś, kto mógłby zająć zwolniony slot.

O ten ostatecznie powalczą ThunderFlash oraz nieposiadające wsparcia publiczności polsko-rosyjski zespół Horrendous. Obie te ekipy podczas lutowych zamkniętych eliminacji do ESL MP finiszowały na miejscach 5-6., czyli tuż za strefą premiowaną awansem. Dlatego też to właśnie one staną przed niespodziewaną szansą, by jednak dostać się do krajowej, CS-owej elity. Zadecyduje o tym dodatkowe spotkanie, które rozegrane zostanie jutro o godzinie 18:00. To właśnie jego zwycięzca dołączy do drugiego zbioru, w którym będzie mógł mierzyć się z Anonymo Esports, GameAgents, HONORIS, Illuminar Gaming oraz Impression.