5. Trzy knockupy SK Gaming
Niestety zawodnicy SK Gaming nie dostali się do play-offów. Mimo to, w ostatnim tygodniu LEC udało im się naprawdę nieźle zaprezentować. Wygrali oni z topowymi drużynami - w piątek z Rogue a w niedzielę z Misfits Gaming. Właśnie z drugiego z tych spotkań pochodzi akcja, która ląduje na miejscu piątym naszej listy. Wszystko zaczęło się od Zagięcia Czasoprzestrzeni Daniela "Sertussa" Gamaniego, którym gracz przeniósł siebie oraz Erberka "Giliusa" Demira wprost w Lucjana "Shlatana" Ahmada, który padł w mgnieniu oka. Następnie Erik "Treatz" Wessén przy pomocy Bomby Głębinowej podbił w powietrze Matúša "Neona" Jakubčíka oraz Shina "HiRita" Tae-mina. Po chwili zaatakował on ponownie, tym razem przy użyciu Zewu Przeznaczenia swojego strzelca. Trzecie podrzucenie wynikło z kombinacji Demaciańskiego Sztandaru oraz przyciągnięcia Jarvana IV, połączonego z Błyskiem. Przeciwnicy latający w kółko w górę i w dół nie mogli się poruszyć, a zagranie to pozwoliło SK przejąć Duszę Smoka Piekielnego.
4. Niezwykle efektowne przejęcie smoka
Następnie przenosimy się do ostatniego spotkania regularnej części turnieju, czyli Rogue kontra G2 Esports. Łotrzyki od samego początku gry wysunęły się na prowadzenie, a w 20. minucie miały one ponad pięć tysięcy złota przewagi. Doszło wtedy do potyczki o smoka. Walkę z potworem rozpoczął Andrei "Odoamne" Pascu, lecz został on dostrzeżony przez przeciwników. Ci ruszyli naprzód i mogłoby się wydawać, że wzmocnienie wpadnie na ich konto. Jednak toplaner RGE Rzutem Bumerangiem dobił potwora, a następnie, przemieniając się w Mega Gnara, trafił swoją superumiejętnością trzech zawodników G2, sprowokowanych przez Adriana "Trymbiego" Trybusa. Doszło do prawdziwej masakry, a zawodnicy Rogue po tej walce pokonali jeszcze Barona.
3. Perfekcyjny pojedynek
W zagraniu numer trzy wspomniane wcześniej spotkanie Rogue oraz SK Gaming. Chwila chwały należy tutaj do strzelca niemieckiej organizacji, Jeana "Jezu" Massola. W 17. minucie doszło do walki jeden na jednego na dolnej alei. Francuz rozpoczął atak na Markosa "Compa" Stamkopoulosa spowalniając go Bzzzyt! Jinx. Po kilku autoatakach ominął on Błyskiem superumiejętność przeciwnika, a następnie posłał dwie umiejętności, które dobiły Greka. Dodatkowo zawodnikowi SK udało się uciec, zanim na plac boju przeteleportował się Odoamne.
2. Pentakill Jezu na do widzenia
Zostajemy przy Jezu, ale wracamy do spotkania z piątej pozycji najlepszych zagrań, czyli SK Gaming kontra Misfits Gaming. Podopieczni Simona "Swiffera" Papamarkosa zaczęli atak na Barona, lecz ich przeciwnicy postanowili o niego zawalczyć. Jak się okazało, na marne. Potężny potwór został dobity przez gwiazdę tego tygodnia, a kolejnym łupem strzelca okazał się być Mertai "Mersa" Sari. Pozostała czwórka graczy MSF zaczęła się wycofywać, lecz zawodnicy SK nie chcieli odpuścić. Dogonili ją, a na konto Jezu jedna eliminacja padała za drugą. Przy życiu został tylko Neon, którego jednak Janik "Jenax" Bartels skutecznie przytrzymał. Pięć trupów wpadło dla Francuza na samo zakończenie splitu.
1. Misfits znowu wraca do gry
W ostatniej kolejce zasadniczej części splitu gracze Misfits powtórzyli comeback z poprzedniego tygodnia. Spotkanie z Fnatic było nadzwyczajnie jednostronne, aż do momentu. W 29. minucie Elias "Upset" Lipp i spółka rozpoczęli atak na Barona. Misfits chciało im w tym przeszkodzić, lecz dwóch graczy tej formacji upadło w mgnieniu oka. Sytuacja wydawała się być tragiczna dla Shlatana, Neona oraz HiRita. Ci jednak stanęli na wysokości zadania i dokonali niemożliwego. Potrójny kopniak polskiego dżunglera dał Jinx możliwość do siania zamętu w szeregach przeciwników. Przedstawiciele brytyjskiej organizacji padali jak muchy. Po tej akcji ilość złota obu drużyn niemal się zrównała, a to wszystko za sprawą nagród, które były wyznaczone za głowy zawodników FNC. Ten moment spotkania był punktem zwrotnym, a po 37. minutach MSF wygrało grę.
Do śledzenia fazy play-off w LEC zapraszamy już od 25 marca. Więcej informacji na temat bieżącego sezonu League of Legends European Championship znajdziecie, klikając w poniższy baner.