HONORIS 16 : 3
(Inferno)
Impression

Starcie na Inferno rozpoczęło się od mocnego uderzenia w wykonaniu HONORIS. A może niekoniecznie całego zespołu, a Kamila "reiko" Cegiełki. 22-latek ostatnimi czasy prezentował się zaskakująco przeciętnie, ale dziś był na serwerze prawdziwą bestią! To właśnie on niemalże w pojedynkę zapewniał wicemistrzom Polski kolejne wygrane rundy, coraz bardziej odbierając zawodnikom Impression chęć do gry. Jedynie Patryk "ponczek" Wites próbował jakkolwiek natchnąć swoich kolegów, niemniej starania te nie dały zbyt wiele. W efekcie wielkie H prowadziło już 10:0 i dopiero wtedy oddało oponentom pierwszy punkt. Nie była to jednak jaskółka zwiastująca wiosnę, bo sytuacja na mapie bynajmniej nie uległa zmianie.

Nadal to HONORIS wyglądało lepiej i na przerwę schodziło z okazałym prowadzeniem 12:3! W tych okolicznościach tylko wygrana pistoletówka mogła jeszcze dać jakiekolwiek nadzieje zawodnikom Impression. Problem jednak w tym, że to podopieczni Jędrzeja "bogdana" Rokity okazali się lepsi w strzelaniu z pistoletów i tym samym otworzyli sobie drogę do szybkiego zwycięstwa. Zwycięstwa, po które zresztą udało im się sięgnąć, bo przeciwna piątka nie miała żadnych argumentów, by choćby spróbować nawiązać rywalizację. Dlatego też wszystko zakończyło się już po dziewiętnastu rundach, po których wielkie H mogło świętować pogrom w stosunku 16:3.


Po więcej informacji na temat ESL Mistrzostw Polski Wiosna 2022 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.