Grupa A nadal bez pewnego lidera

Po wczorajszym dniu grupa A jest nadal najbardziej zacięta. Nic dziwnego, w końcu na papierze na taką się zanosiła. Aktualnie Entropiq oraz Barça eSports zajmują pierwsze dwie lokaty z wynikami 2:1. Natomiast tuż za nimi plasuje się WLGaming Esports oraz Macko Esports. Entropiq poległo w meczu z grecką formacją, natomiast Barcelona ustąpiła Entropiq. Wtorkowe pojedynki zweryfikują wczorajszą formę. W tej grupie zdecydowanie było najwięcej eksperymentalnych – a czasami po prostu słabych – draftów, jednak to sam początek turnieju. Drużyny testują jeszcze rozwiązania i próbują dostosować się do turniejowej mety.

W tej grupie nie ma co prawda naszych rodaków w żadnej z wyjściowych piątek, lecz w Entropiq znajduje się polski akcent na analizie. Kacper "Moskal" Moskalczyk to 16-letni analityk i jest to dla niego pierwszy turniej takiego kalibru. Najciekawszym spotkaniem dzisiejszego dnia będzie mecz Barcelony z Entropiq w okolicach godziny 22:00. Jednak wszystkie starcia wydają się interesujące, szczególnie włoskie Macko Esports może zaskoczyć swoimi niekonwencjonalnymi draftami. Wczoraj w ich wykonaniu widzieliśmy Askhana na środkowej alei oraz Sorakę na dolnej linii razem z Karmą.

Jednorożce prowadzą w grupie B

Wczorajszy dzień potoczył się dokładnie tak, jak wielu przewidywało. Unicorns of Love Sexy Edition okazało się zespołem, który bez kompleksów pokazywał swoją wyższość nad oponentami. Adrian "Odi11" Kruk musiał wczoraj przyznać, że formacja Marcina "iBo" Lebudy okazała się znacznie lepsza. Jednak dzisiejszego dnia Bifrost polskiego marksmana będzie chciało dokonać zemsty. Okazja ku temu nadarzy się już w okolicach godziny 20:00. Jednorożce jak na razie serwują swoim przeciwnikom pokaz brutalnej siły, jednak wszystko może ulec zmianie po dzisiejszym dniu.

Na ten moment również pozostałe dwie drużyny nie pokazują się z najlepszej strony. eSuba mimo wygrania jednej gry na bałkańskie Valiance odstaje znacznie poziomem od Bifrost oraz UOL. Wręcz o lekkiej kompromitacji możemy mówić w przypadku chorwackiej organizacji. EBL zawsze w play-inach pokazywał się solidnie, czego nie można powiedzieć o wczorajszych występach. Jednak powodem takiego stanu rzeczy jest po prostu wykruszenie się najlepszych ekip z tamtego regionu. Zobaczymy, czy dzisiejszego dnia tabela zostanie naruszona, czy jednak ta grupa nie zaskoczy nas zupełnie.

Grupa C bardziej wyrównana, niż się wydawało

Same wyniki nie będą zupełnie oddawały napięcia panującego w grupie C. Zarówno Vitality.Bee, jak i Iron Wolves miało problemy na organizacje z Portugalii oraz Belgii. Także ekipa Pszczół gra zupełnie inaczej niż we Francji – z szalonej gromady nie obawiającej się walki do końca, ekipa Jakuba "Jactrolla" Skurzyńskiego przemieniła się w wolniejszy i bardziej rozsądny pod względem podejmowanych decyzji kolektyw. W takim formacie może to przynieść oczekiwane skutki – w końcu jeden błąd może skutkować przegraną.

Wilki natomiast nadal walczą ze swoim stylem gry, który bardzo często się mści. O ile w meczu z KRC Genk Esports oraz For The Win Esports mogło to stanowić w pewnych momentach nie lada zagrożenie, o tyle podopieczni organizacji z Litwy byli zwyczajnie lepsi indywidualnie. Z drugiej strony mają oni prawdopodobnie najłatwiejszych rywali w grupach, którzy nie powinni stanowić dla reprezentantów Ultraligi aż takiego problemu. Bardziej jest to alarmujące w kontekście nadchodzących BO3 – pojedynki w tym formacie zdecydowanie mogą zmienić naszą percepcję. W końcu mógł być to jedynie gorszy dzień i kto wie – być może dzisiaj zobaczymy kompletnie inne oblicze Wilków? Na pewno warto oglądać mecz Vitality.Bee na Iron Wolves, w końcu wygrana na koncie IW zdecydowanie by namieszała przy walce o fotel lidera.

KCORP i Z10 walczą ze swoimi demonami w grupie D

Wczorajsze spotkanie pomiędzy Karmine Corp oraz Zero Tenacity zdecydowanie dostarczyło nam emocji, mało tego – gdyby Z10 wybrało nieco innych herosów na dolnej alei, to spotkanie mogło potoczyć się zupełnie w drugą stronę. KCORP w zasadniczej fazie ligi francuskiej wydawało się świetną ekipą. Jednak od play-offów ich najsłabsze elementy stają się najbardziej widocznymi. Szczególnie wsparcie oraz dżungler wydają się niekiedy wyczyniać naprawdę katastrofalne w skutkach rzeczy.

Zero Tenacity z kolei mimo problemów przynajmniej próbuje realizować plan na swoje gry. Już o godzinie 22:00 przekonamy się, która z formacji tym razem okaże się lepsza od swoich oponentów. Natomiast portugalskie EGN Esports oraz holenderskie mCon UltraGear będą chciały zgarnąć przynajmniej jedno spotkanie, by mieć szansę na awans do dalszej fazy turnieju. Jednak patrząc realistyczne, mogą być one nikłe.

Harmonogram wszystkich dzisiejszych meczów European Masters:

5 kwietnia
17:00 Entropiq vs Macko Esports BO1
17:00 Valiance vs Bifrost BO1
17:00 KRC Genk Esports vs Team Vitality Vitality.Bee BO1
17:00 EGN Esports vs Zero Tenacity BO1
18:00 We Love Gaming vs Barça eSports BO1
18:00 eSuba vs UoL Sexy Edition BO1
18:00 For The Win Esports vs Iron Wolves BO1
18:00 mCon LG UltraGear vs Karmine Corp BO1
19:00 Macko Esports vs Barça eSports BO1
19:00 Valiance vs eSuba BO1
19:00 KRC Genk Esports vs For The Win Esports BO1
19:00 EGN Esports vs Karmine Corp BO1
20:00 Entropiq vs We Love Gaming BO1
20:00 Bifrost vs UoL Sexy Edition BO1
20:00 Vitality.Bee Team Vitality vs Iron Wolves BO1
20:00 mCon LG UltraGear vs Zero Tenacity BO1
21:00 We Love Gaming vs Macko Esports BO1
21:00 Valiance vs UoL Sexy Edition BO1
21:00 KRC Genk Esports vs Iron Wolves BO1
21:00 EGN Esports vs mCon LG UltraGear BO1
22:00 Entropiq vs Barça eSports BO1
22:00 eSuba vs Bifrost BO1
22:00 For The Win Esports vs Team Vitality Vitality.Bee BO1
22:00 Zero Tenacity vs Karmine Corp BO1

Wybrane spotkania będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Transmisja rozpocznie się około godziny 17:00. Po więcej informacji dotyczących tej edycji European Masters zapraszamy do naszej relacji tekstowej: