Haniebny rysunek na minimapie

Teraz VP po raz kolejny naraziło się esportowej społeczności. A wszystko za sprawą zachowania jednego z zawodników Niedźwiedzi podczas play-offów DPC EEU 2021/2022 Tour 2, których organizacją zajmowało się Beyond The Summit. Rosyjski zespół do zawodów przystępował pod nazwą Outsiders i był na najlepszej drodze, by zapewnić sobie awans na Majora w Sztokholmie. Wszak najpierw pokonał on CIS Rejects, a potem również Mind Games. Niemniej przy okazji tego drugiego pojedynku reprezentujący Virtusów Ivan "Pure" Moskalenko narysował na minimapę dużą literę Z. A ta, jak pewnie większość wie, jest symbolem rosyjskiej agresji na Ukrainę. Symbol ten możemy dostrzec m.in. na czołgach, które od dwóch miesięcy uczestniczą w działaniach wojennych za naszą wschodnią granicą.

Konsekwencje dla gracza i organizacji

Jak nietrudno się domyślić, zachowanie 18-letniego Rosjanina spotkało się z ogromną krytyką, której nie zmniejszyły nawet późniejsze wyjaśnienia opublikowane w formie wideo. – Chciałbym odnieść się do rzeczy, która miała miejsce podczas pierwszego meczu z Mind Games. Gra przez długi czas była zapauzowana. Wraz z chłopakami zaczęliśmy rozmawiać i rysować po minimapie. Gdy zdaliśmy sobie sprawę, co konkretnie przedstawia mój rysunek, staraliśmy się go zasłonić. Nie miałem zamiaru nikogo urazić, to wszystko stało się przypadkowo. Pokój wam wszystkim – tłumaczył Moskalenko, który zawodnikiem VP został w listopadzie ubiegłego roku. Nic to jednak nie dało.

Valve bowiem podjęło decyzję o karnym wykluczeniu drużyny z DPC EEU i anulowało jej zwycięstwo 2:0 z Mind, przyznając wygraną oponentom Pure'a i spółki. Tym samym Outsiders na pewno nie pojawią się na ESL One Stockholm 2022, co w znacznym stopniu wpłynie na ich pozycję w rankingu Dota Pro Circuit i jednocześnie zmniejszy ich szanse na awans na The International 2022. Taki obrót spraw ewidentnie nie spodobał się przedstawicielom Virtus.pro, którzy dali temu wyraz w opublikowanym przez siebie oświadczeniu. Jednocześnie jednak poinformowali oni również o przedterminowym zakończeniu współpracy ze sprawcą całego zamieszania, czyli właśnie Pure'em.

Poniżej prezentujemy pełną treść oświadczenia Virtus.pro:

Tuż po tym, gdy w pierwszej grze miał miejsce incydent z Pure'em, skontaktowaliśmy się z Valve oraz organizatorem turnieju, jednocześnie przeprowadzając nasze własne dochodzenie. Sergey Glamazda, dyrektor generalny Virtus.pro, pomiędzy meczami osobiście rozmawiał z zawodnikami, by dowiedzieć się więcej na temat tego, co zaszło. Sam Pure tuż po meczu publicznie wytłumaczył swoje zachowanie. BTS z kolei skontaktowało się z innymi naszymi graczami, by poznać ich wersję. Zostaliśmy wtedy poinformowani, że ostateczna decyzja należeć będzie do wydawcy.

Surowość tej kary jest szokująca. Valve ma już pewną historię, jeżeli chodzi o nakładanie kar dyscyplinarnych, ale dyskwalifikacja całego zespołu z turnieju DPC w związku z rysunkiem jednego z graczy na minimapie stwarza zupełnie nowy precedens.

Każde działanie ma swoje konsekwencje i to niezależnie od tego, czy było celowe, czy też nie. Virtus.pro konsekwentnie sprzeciwia się wszelkim przypadkom podżegania do nienawiści w esporcie. W związku z tym klub rozwiązał kontrakt z Ivanem "Pure'em" Moskalenką za jego działania, które doprowadziły do dyskwalifikacji z turnieju oraz wyrządziły ogromne szkody naszej relacji ze światową społecznością esportową.

Dalsze zmiany w naszym składzie będą ogłaszane w oddzielnym komunikacie.