Nieudany eksperyment Cloud9

Z organizacją pożegnali się Park "Summit" Woo-tae, Jonah "Isles" Rosario oraz Kim "Winsome" Dong-keon. Dwóch ostatnich reprezentowało barwy Chmur w oficjalnych meczach na zmianę. Biorąc pod uwagę sporą inwestycję w młodych zawodników, ruch ten może wielu fanów zaskoczyć. Oprócz dwóch obiecujących supportów Cloud9 ściągnęło też przecież utalentowanego Koreańczyka na górną aleję, a dotychczasowy toplaner zmienił rolę na mida. W formacji doszło więc do ogromnych roszad, które niestety nie przyniosły oczekiwanych sukcesów.

W fazie Lock In Chmury odpadły w półfinałach. Nie było to jednak aż tak bolesne, gdyż ówczesny skład miał bardzo mało czasu wspólnych treningów. Organizacja zapewniała, że to dopiero początek i faktyczne rezultaty zobaczymy dopiero w wiosennym splicie. I rzeczywiście, Summit wraz z kolegami dali sobie radę podczas fazy zasadniczej. Chociaż gra drużyny nie była bezbłędna, to udało jej się zająć drugie miejsce w tabeli i zostać jednym z faworytów do wygrania play-offów. Kiedy jednak przyszła pora na fazę pucharową, doszło do kolejnego rozczarowania. Cloud9 najpierw przegrało w druzgocący sposób z 100 Thieves wynikiem 0:3 i spadło do drabinki przegranych. Tam wcale nie było lepiej. Formacja trafiła bowiem na przyszłych mistrzów League of Legends Championship Series, czyli Evil Geniuses. Kacper "Inspired" Słoma i spółka nie dali szans swoim rywalom, eliminując ich wynikiem 3:0. Nie jest to więc ogromną niespodzianką, że włodarze organizacji postanowili poczynić pewne zmiany.