HONORIS | 2 : 1 | MAD DOG’S PACT | ||
Dust2 7:16 | Nuke 16:6 | Overpass 16:10 |
Drugie piątkowe starcie zaczęło się na Duście2, który został wybrany przez HONORIS. Ale na serwerze nie było tego widać, bo to PACT wystartował o wiele lepiej i po zaledwie kilku minutach prowadził już 7:0! Dopiero w ósmej rundzie Wiktor "TaZ" Wojtas i spółka zdołali dojść do głosu, ale trudno też powiedzieć, by doszło do szczególnej zmiany sytuacji na mapie. Nadal to podopieczni Vincenta "VinSa" Jozefiaka dyktowali warunki i dzięki temu na przerwę schodzili ze spokojnym, siedmiopunktowym prowadzeniem. Po przerwie jednak nadzieje wielkiego H odżyły, bo wicemistrzowie Polski zgarnęli pistoletówkę oraz następującą po niej rundę. To otworzyło drzwi do comebacku, do którego jednak ostatecznie nie doszło. Zamiast tego to PACT zręcznie powrócił na zwycięską ścieżkę i już po chwili mój świętować triumf w stosunku 16:7.
Odwiedź naszą relację i dowiedz się więcej o ESL Mistrzostwach Polski
Mimo tego niepowodzenia HONORIS nie miało bynajmniej zamiaru się poddawać. Wręcz przeciwnie! Napędzany przed dwóch weteranów, czyli wspomnianego TaZa oraz Filipa "NEO" Kubskiego zespół pewnie bronił dostępu do swoich BS-ów i tylko okazjonalnie pozwalał oponentom na odważniejsze akcje. I dało to wymierne efekty, bo tym razem to skład bez trenera kontrolował przebieg pojedynku i bez większego oporu wypracował rezultat 11:4. Co więcej, chwilę później okazał się on lepszy w strzelaniu z pistoletów, wytrącając PACTOWI wszystkie argumenty w kwestii potencjalnego skracania dystansu. O żadnym skracaniu nie mogło bowiem być mowy. HONORIS było po prostu za dobre, na co najlepszym dowodem niech będzie zwycięstwo tej ekipy wynikiem 16:6, jakim zakończył się Nuke.
Tak więc o wszystkim przesądzić miał Overpass, gdzie HONORIS kontynuowało udaną serię, ale tylko do czasu. W końcu PACT znalazł skuteczny sposób na to, by ominąć obronę przeciwników i kilkoma zręcznymi ruchami odrobił wszelkie straty. Niemniej na tym zawodnicy VinSa nie poprzestali i nadal wykorzystywali powstające w blokach defensywnych luki. To pozwoliło im jeszcze przed przerwą zyskać jednopunktowe prowadzenie, a to wszystko przed przejściem na teoretycznie łatwiejszą stronę. Raczej mało kto spodziewał się wtedy, że PACT w decydującym momencie stracił cały impet. A tak się właśnie stało! Nagle to wielkie H przejęło inicjatywę, obnażając wszystkie błędy w grze oponentów. A ci wyraźnie nie radzili sobie ze stale rosnącą presją, która zaczęła ciążyła im coraz bardziej w miarę tego, jak wynik stawał się dla nich coraz bardziej niekorzystny. Ostatecznie wiceliderzy grupy A w drugiej połowie zdobyli zaledwie dwa oczka i finalnie polegli 10:16.
Po więcej informacji na temat ESL Mistrzostw Polski Wiosna 2022 zapraszamy do naszej relacji, która znajduje się pod tym adresem.