ENCE 2 : 1 Heroic
Overpass 14:16 Mirage 16:12 Nuke 16:6

Mecz nie zaczął się dobrze dla ENCE, mówiąc bardzo delikatnie. Po wygranej pistoletówce Heroic objęło prowadzenie i ani myślało oddać palmy pierwszeństwa rywalom. Po kilkunastu minutach na tablicy widniał już wynik 8:0 dla Duńczyków i pewne było, że to oni zakończą tę część gry na prowadzeniu. Pozostało pytanie – jak wysokie będzie to prowadzenie. Na to odpowiedziały już Ośmiornice, wreszcie wydostając się z dołka i zaczynając serię zwycięstw, która trwała... i trwała... i trwała. I tak z 0:8 ENCE doprowadziło do wyniku 7:8, na nowo rozpalając nadzieję w sercach fanów. Ekipa Polaków na tym nie poprzestała, dopisując do swojego dorobku pistoletówkę i dwie kolejne rundy, wysuwając się tym samym na dwupunktowe prowadzenie. I gdy zaczęliśmy realnie wierzyć w wygraną ENCE na Overpassie, Heroic wyprowadziło salwę sześciu ciosów, a wkrótce po tym dotarło do punktu mapowego. I choć hades i spółka usilnie walczyli jeszcze o dogrywkę, to ostatnie słowo należało do Duńczyków, którzy wygrali tę mapę 16:14.

Biorąc jednak pod uwagę, że to był wybór Heroic, nie wszystko było stracone – w końcu przed nami był Mirage wskazany przez ENCE. Na nim to podopieczni fińskiej organizacji otworzyli wynik, ale na niewiele się to zdało, bo Heroic szybko przejęło serwer we władanie i ENCE ponownie musiało gonić za remisem. Przez długi czas rywale bronili się przed wyrównaniem, ale na końcówce pierwszej połowy zabrakło sił i ENCE zbliżyło się na odległość zaledwie jednego oczka. Wystarczyło tylko wygrać pistoletówkę, aby sprawy przybrały znacznie przyjemniejszy obrót, lecz ta padła łupem Heroic, które na nowo odskoczyło na odległość czterech punktów. Jednak gdy już ENCE miało dostęp do pełnego ekwipunku, zrobiło z niego odpowiedni użytek – czego dowodem może być fakt, że do samego końca Mirage'a Duńczycy zgarnęli jeszcze tylko jedną rundę i ostatecznie przegrali 12:16.

Wszystko więc musiało rozstrzygnąć się na Nuke'u, gdzie lepiej zaczęło ENCE i choć w trzeciej rundzie Heroic było o krok od wyrównania, to był to krok milowy. Wejście na bombsite graniczyło w zasadzie z cudem, bo nawet gdy ekipa ze Skandynawii zyskiwała przewagę, to szybko ją traciła na rzecz rywali. Dopiero po serii sześciu porażek Heroic znalazło przełamanie, ale to nie trwało długo, bo po dwóch zwycięstwach ENCE wróciło na zwycięską ścieżkę i pierwszą połówkę zakończyło z aż dziewięcioma punktami przewagi. Po wygranej pistoletówce i rundzie eco od rywali ENCE czuło już smak zwycięstwa, aczkolwiek Heroic nie zamierzało jeszcze składać broni. Trzy wygrane rundy popsuły marzenia Ośmiornic o szybkim zwycięstwie, ale w 21. rundzie ekipa Polaków natychmiast zyskała przewagę i dotarła do punktu meczowego. I już w pierwszej próbie postawiła kropkę nad i, a dokładnie dokonał tego dycha, który ugrał clutcha 1v2 na wagę zwycięstwa i awansu do kolejnego etapu.

To jeszcze nie koniec emocji z PGL Antwerp Major 2022 na dziś. Trwa mecz pomiędzy Cloud9 oraz Imperial, a jego przegrany zostanie wyeliminowany z dalszej walki o mistrzowski tytuł. Pełny harmonogram i więcej informacji dotyczących trwającego Majora znajdziecie w naszej relacji tekstowej.