10. Rzut przeciwnikami o ścianę

Choć PSG Talon na samym początku nie zaprezentowało się najlepiej, bo zaczęło MSI 2022 od dwóch porażek, to później zespół ten nieco odbił się od dna. W meczu z İstanbul Wildcats swój świetny moment miał Su "Hanabi" Chia-Hsiang, czyli toplaner drużyny. W dwudziestej minucie w ramach walki o smoka wskoczył on wprost w przeciwników podczas przemiany w Mega Gnara i cisnął aż czteroma z nich o ścianę. Jedynie Tolga "Serin" Ölmez zdążył użyć Błysku, ale nie uratowało to jego życia. Zawodnicy PSG rzucili się do ataku za swoim toplanerem, unicestwiając oponentów, a także przejmując kolejno smoka oraz Barona.

9. Saigon Buffalo odwraca grę

Następnie przyjrzymy się Saigon Buffalo w meczu z DetonatioN FocusMe. W pierwszych kilkudziesięciu minutach spotkania sytuacja Wietnamczyków nie wyglądała zbyt kolorowo. Mimo to zespół ten zdołał przeciągnąć grę, a następnie po serii kilku walk pokonał przeciwników. W 36. minucie doszło do ostatecznego starcia. Najpierw gracze SGB zmusili szybko wrogiego Tryndamere'a do użycia swojej superumiejętności, a później Trần "Bean J" Văn Chính wskoczył w trójkę oponentów z Zewem Księżyca Diany. Po takiej ilości obrażeń Japończycy musieli rzucić się do ucieczki, lecz nie mieli na żadnych szans, aby plan ten się powiódł. Saigon Buffalo wybiło ich wszystkich, a następnie pobiegło prosto do Nexusa.

8. GALA z pentakillem

Już w pierwszym etapie rozgrywek byliśmy wszyscy świadkami pentakilla. Zdobył go Chen "GALA" Wei w starciu z RED Canids. Chińczycy w 24. minucie mieli już znaczną przewagę, a zatem szukali pola do potyczek z przeciwnikami. Jedna z walk rozpoczęła się na dolnej alei pomiędzy toplanerami obu zespołów. Niespodziewanie po kilku chwilach zebrały się tam już całe drużyny, a chiński strzelec dokonał rzezi na Brazylijczykach. Z pomocą swojego wspierającego, Shi "Minga" Sen-Minga, eliminował jednego przeciwnika za drugim. Zatrzymał się dopiero, gdy całe RED Canids zostało wysłane na fontannę.

7. Czysta walka

Na miejscu siódmym walka o smoka w wykonaniu PSG Talon. Gracze RED Canids rozpoczęli atak na neutralnego potwora, ale ich rywale nie mieli w zamiarze oddać go za darmo. Starcie zainicjował Lee "Juhan" Ju-han, podrzucając znienacka kilku Brazylijczyków Cyklonem. Ci, by uniknąć nadchodzących obrażeń, użyli Błysku, ale na nic się to nie zdało. Chwilę potem wprost w nich skierowany został Zew Boga Kuźni Hanabiego. W międzyczasie do samego centrum walki wskoczyli strzelec i środkowy PSG, Wong "Unified" Chun Kit oraz Park "Bay" Jun-byeong, i zadali ogromną dawkę obrażeń. RED upadło, a zespół z Azji w spokoju dopisał jeszcze Barona na swoje konto.

6. caPs czaruje

Najlepszych graczy poznajemy po zachowaniu zimnej krwi w trudnych sytuacjach. Tym cechuje się m.in. Rasmus "caPs" Winther, co pokazał w meczu z Evil Geniuses. Kiedy wisiała nad nim śmierć z rąk trzech przeciwników, ten użył Klepsydry Zhonyi a następnie, pomimo praktycznie zerowych punktów zdrowia, wyeliminował Jeonga "Impacta" Eon-younga. Choć Duńczyk wkrótce zginął, to rzadko kiedy możemy oglądać takie zagrania. Dlatego zdecydowanie należy się dla niego miejsce na naszej liście.

5. Wei zabiera Barona

W czwartym dniu rozgrywek nieco zaskoczyło nas PSG Talon, bo bardzo dobrze wyglądało grając z Royal Never Give Up. Plany zespołu z Pacific Championship Series pokrzyżował jednak Yan "Wei" Yang-Wei, dobijając Barona i kradnąc wzmocnienie oraz złoto dla swojego zespołu. Chińczycy wykorzystali niewielką przewagę zyskaną dzięki dżunglerowi i kilka minut później zakończyli spotkanie.

4. Saigon Buffalo nie oddaje bazy

Tuż przed samym podium musimy cofnąć się do meczu Saigon Buffalo kontra DetonatioN FocusMe, aby przyjrzeć się temu, jak Wietnamczycy powrócili do gry. Podczas natarcia zawodników DFM w 33. minucie na ich plecy wbiegł Đinh "Taki" Anh Tài, inicjując walkę. Choć początkowo sytuacja nie wyglądała za dobrze dla SGB, to losy potyczki odwrócili Nguyễn "Shogun" Văn Huy oraz Bean J, zadając Japończykom potężne obrażenia. Dzięki wygranej walce sporo sztuk złota m.in. z bounty wpadło na konto zespołu z Wietnamu, co umożliwiło im najpierw powrót do gry, a później jej wygranie.

3. Jankos ze świetnym atakiem

Top 3 etapu grupowego MSI należy do Europy, bo kolejne przedstawione przez nas zagrania będą w wykonaniu G2 Esports. Brązowy medal zdecydowanie należy się Marcinowi "Jankosowi" Jankowskiemu za świetną dyspozycję w meczu z Evil Geniuses. W 39. minucie zainicjował on wygraną walkę, błyskając przez ścianę a następnie trafiając dwóch przeciwników Zewem Księżyca. Do pomocy w ułamku sekundy skoczył caPs, a później reszta zespołu. Samuraje zmietli swoich przeciwników z planszy i choć wstępnie wydawało się, że celem potyczki jest Starszy Smok, to gracze ze Starego Kontynentu pobiegli po Nexusa i dopełnili dzieła zniszczenia.

2. Diana i Yasuo zawsze zadziałają

W zagraniu numer dwa cofamy się zaledwie o kilkadziesiąt minut. Co więcej, nadal będziemy przypatrywać się duetowi Jankosa oraz caPsa. W 12. minucie na środkowej alei polski dżungler złapał Zewem Księżyca trzech przeciwników, a Duńczyk niemal w tym samym momencie zaatakował Ostatnim Tchnieniem. Nie dość, że zagranie to wyglądało bardzo efektownie, to w dodatku dało ono dwa zabójstwa dla Samurajów. Zawsze dobrze się ogląda Dianę i Yasuo w rękach świetnych zawodników. A tym bardziej kiedy reprezentują Europę na międzynarodowym turnieju.

1. Dominacja genetyczna caPsa

Nie będzie zaskoczeniem, że miejsce pierwsze również będzie należało do caPsa. Już w piątej minucie meczu z Evil Geniuses Duńczyk zaprezentował swoje umiejętności, eliminując Josepha Joona "jojopyuna" Pyuna, a następnie uciekając dwóm innym przeciwnikom. Samuraj ominął łańcuch kontroli tłumu, który chcieli wykorzystać Źli Geniusze i poskładał swojego oponenta. Leczenie z Tryumfu pozwoliło mu utrzymać się na bardzo niskim pułapie zdrowia, ale będący w pobliżu Philippe "Vulcan" Laflamme oraz Kacper "Inspired" Słoma chcieli pomścić kolegę z drużyny. Na szczęście świetne umiejętności mechaniczne oraz zimna krew pozwoliły caPsowi wykaraskać się z niezbyt przyjemnej sytuacji. Uciekł on pod bezpieczną wieżę, zostawiając przeciwników za plecami. Obyście trafiali tylko na takich graczy Yasuo w waszych grach!


Już w piątek rusza kolejna faza MSI 2022. Zmierzy się w niej 6 zespołów, które uzyskały awans podczas rozgrywek grupowych. Po więcej informacji dotyczących Mid-Season Invitational 2022 zapraszamy do naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru: