AGO ROGUE i Forsaken z łatwymi wygranymi

Jako pierwsi na Polach Sprawiedliwości pojawili się gracze AGO ROGUE oraz Zero Tenacity. Nie ma co ukrywać, że ogromnym faworytem w tym zestawieniu była akademia Łotrzyków i już w samej rozgrywce te przewidywania zostały potwierdzone. Początkowo może i nie było to aż tak oczywiste, bowiem obie formacje stale wdawały się w wymiany, które dawały zabójstwa raz jednej, raz drugiej. Z czasem jednak to RGO zaczęło przejmować inicjatywę w spotkaniu i finalnie to właśnie ta drużyna sięgnęła po swoje pierwsze w tym sezonie zwycięstwo.

Zaraz po tym pojedynku mogliśmy obejrzeć starcie pomiędzy Forsaken a Goskillą. Dwa całkowicie nowe składy organizacji stawiały przed nami znak zapytania przed startem potyczki. I faktycznie przez długi czas trudno było wskazać zespół, który miałby wyjść zwycięsko ze spotkania. W pewnym momencie jednak Patryk "Mystiques" Piórkowski i jego kompani zaczęli zyskiwać tempo, pozwalające im na naciskanie na przeciwników. W efekcie w okolicach 27. minuty po udanej walce drużynowej gracze FSK zgarnęli smoczą duszę i Barona, co otworzyło im drzwi do zakończenia spotkania.

ESCA znowu gasi, Dżentelmeni dominują

Około godziny 19:00 Team ESCA Gaming stanął w szranki z devils.one. Trudno było stwierdzić, czego możemy spodziewać się po tej batalii, gdyż w obu formacjach mamy mieszankę doświadczenia z młodą krwią. Na początku meczu widać było, że drużyny nie są zbyt skore do podejmowania ryzyka, dlatego też przez bardzo długi czas nie widzieliśmy żadnego zabójstwa. Dopiero w 11. minucie Dawid "Dawidsonek" Trojanowski się wyłamał i zgładził przeciwnego toplanera. Chwilę później Diabły odpowiedziały, a my nadal nie mogliśmy jasno wskazać, kto przeważa w tym meczu. To zmieniło się w 18. minucie, kiedy ESCA wycięła w pień swoich rywali nieopodal leża smoka. Od tego momentu wszystko szło po myśli podopiecznych Mikołaja "Vounghuarda" Truszczyńskiego. Na ostateczny triumf co prawda trzeba było jeszcze poczekać, ale w 36. minucie TEG dopięło swego.

Następnie do walki o pierwsze oczko w tabeli weszli zawodnicy Komil & Friends oraz Gentlemen's Gaming. W starciu mieszanki wybuchowej Przyjaciół Komila ze zgranymi Dżentelmenami od samego początku było widać, które podejście będzie w tym wypadku górą. GGM bowiem bardzo szybko zaczęło dyktować warunki batalii i konsekwentnie przybliżało się do upragnionej wygranej. Koniec końców żywot KNF dobiegł końca już w 27. minucie, kiedy to Kuba "Grzybek" Jagiełka i spółka rozbili niebieski Nexus.

Illuminar zaskakuje WOLF w ostatnim spotkaniu

Dzień zamknęła gra z udziałem Illuminar Gaming oraz Iron Wolves. W zestawieniu tym bez dwóch zdań w roli faworyta do spotkania wchodzili przedstawiciele litewskiej organizacji. Wszak ci w zeszłym sezonie Ultraligi zajęli ostatecznie najniższe miejsce podium. Przewaga na papierze to jedno, ale postawa w samym starciu to drugie, bo po zalogowaniu się do potyczki WOLF zniknęło. Gracze spod szyldu błękitnego oka wyśmienicie radzili sobie zarówno podczas walk drużynowych, jak i przejmowania obiektów na mapie. W efekcie w okolicach 17. minuty formacja Damiana "svnsa" Klejca miała już niespełna sześć tysięcy złota przewagi. Mecz zakończył się niespodziewanie prędko, gdyż po 24 minutach było już po wszystkim, a IHG mogło cieszyć się z udanego startu.

Wyniki dzisiejszych starć w Ultralidze:

31 maja
17:00 AGO ROGUE 1:0 Zero Tenacity BO1
18:00 Forsaken 1:0 Goskilla BO1
19:00 Team ESCA Gaming 1:0 devils.one BO1
20:00 Komil & Friends 0:1 Gentlemen’s Gaming BO1
21:00 Illuminar Gaming 1:0 Iron Wolves BO1

Kolejne starcia w ramach ósmego sezonu Ultraligi już jutro od godziny 17:00. Wszystkie mecze będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji dotyczących ósmego sezonu Ultraligi zapraszamy do naszej relacji tekstowej: