ESCA odwraca mecz, Forsaken z łatwą wygraną

Dzień rozpoczęło nam starcie Teamu ESCA Gaming z Komil & Friends. W meczu drużyn zbliżonych do siebie bilansem mogliśmy być pewni, że na nudę narzekać nie będziemy. I faktycznie emocji było co niemiara. Pojedynek ten obfitował w zabójstwa, które początkowo wpadały głównie na konta Przyjaciół Komila. Ci bardzo mocno skupili się na uprzykrzeniu życia Dawidowi "Dawidsonkowi" Trojanowskiemu, który do 11. minuty trzykrotnie widział już szary ekran. Mateusz "Jaqen" Góral i jego kompani mieli sporą przewagę, lecz w pewnym momencie klasyczne skalowanie ESCI zaczęło coraz bardziej wybrzmiewać. Z czasem Kameleony zaczęły przejmować pałeczkę w spotkaniu i ostatecznie doprowadziły do odwrócenia losów rozgrywki, notując trzeci punkt w klasyfikacji.

Po przerwie do boju weszli zawodnicy devils.one oraz Forsaken. Potyczka rozpoczęła się dość spokojnie, lecz częściej to Diabły były bliższe przelaniu pierwszej krwi. Finalnie natomiast tak się nie stało, gdyż pierwsze zabójstwa wpadły na konto FSK podczas walki o Herolda. Mało kto by pomyślał, że ta jedna akcja mogła ustawić losy batali, ale tym razem tak właśnie było. Drużyna Marcina "Warsziego" Surały odkąd tylko zgarnęła te eliminacje, to już nie wypuściła przewagi z rąk. Ba, ciągle ją pielęgnowała, dzięki czemu ta rosła jak na drożdżach. Nie mogło się to skończyć inaczej niż triumfem Zapomnianych, którzy kropkę nad i postawili w trzydziestej minucie.

Wilki zagryzły Z10, IHG i RGO dominują rywali

Następną w kolejce była utarczka Illuminar Gaming z Gentlemen's Gaming. Nietrudno było się domyślić, kto w tym zestawieniu jest faworytem i kto prawdopodobnie sięgnie po kolejną wygraną. Gracze spod szyldu Oka nie mieli zamiaru podawać tego w wątpliwość i błyskawicznie wzięli się do pracy. Dlatego też formacja Macieja "minemaćka" Wichra w okolicach kwadransa miała już o niemal cztery tysiące złota więcej niż rywale. Reszta spotkania to już pełna kontrola w wykonaniu IHG, które bawiło się z oponentami, kończąc ostatecznie grę w 28. minucie.

W przedostatnim pojedynku dzisiejszego wieczoru zobaczyliśmy batalię pomiędzy Zero Tenacity a Iron Wolves. Przez długi czas nie mogliśmy jasno powiedzieć, kto w tym starciu prowadzi, bowiem ekipy stroniły od walk, a później mimo rozlewu krwi sytuacja w złocie i tak była wyrównana. Z czasem jednak coraz więcej eliminacji zaczęło padać łupem Wilków, które ponadto miały jeszcze trzy smoki. Zdobycie czwartego przyszło im nadzwyczaj łatwo i od tego czasu był to już mecz do jednej bramki. Oceaniczne wzmocnienie pozwoliło zawodnikom litewskiej organizacji na zgarnianie wszystkiego z powierzchni Summoner's Riftu. Nic więc dziwnego, że mecz zakończył się triumfem WOLF.

Na zakończenie środowych rywalizacji przyszło nam obejrzeć AGO ROGUE, którego kolejnym śmiałkiem była Goskilla. Goryle na fali faktycznie mogły wydawać się odpowiednim przeciwnikiem, będącym chociaż w stanie nieco napsuć krwi nienaruszonym dotąd liderom stawki. Nic takiego natomiast nie miało miejsca, gdyż akademia Łotrzyków całkowicie zdominowała mecz od samego początku. I choć sama przewaga może nie była widoczna w złocie, tak we wszystkich aspektach rozgrywki prowadziło właśnie RGO. W efekcie mecz ten zakończył się przekonującym zwycięstwem Damiana "Luckera" Konefała i spółki, którzy zanotowali tym samym dziesiątą wygraną.

Wyniki dzisiejszych starć w Ultralidze:

29 czerwca
17:00 Team ESCA Gaming 1:0 Komil & Friends BO1
18:00 Forsaken 1:0 devils.one Relacja
19:00 Gentlemen's Gaming 0:1 Illuminar Gaming BO1
20:00 Zero Tenacity 0:1 Iron Wolves Relacja
21:00 AGO ROGUE 1:0 Goskilla Relacja

To już wszystko na ten tydzień zmagań. Wszystkie przyszłe mecze będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji dotyczących ósmego sezonu Ultraligi zapraszamy do naszej relacji tekstowej: