AGO ROGUE musi powtórzyć ostatni mecz

Mimo iż jest to wielki finał i w większości sytuacji powinniśmy spodziewać się zaciętej serii, to najprawdopodobniej nie ujrzymy tego podczas dzisiejszych potyczek. Nie ma co ukrywać, że AGO ROGUE jest znacznie lepiej dysponowane i wystarczy tylko zrobić dziś to samo, co podczas zeszłotygodniowego starcia między tymi formacjami. Wówczas akademia Łotrzyków nie pozostawiła złudzeń, że to ona jest aktualnie zdecydowanie silniejsza od swoich rywali i nawet strata jednej mapy nie wzbudziła w nas wątpliwości.

Trzeba jednak pamiętać o nieszczęsnym fatum, jakie ciąży nad tą organizacją. Mianowicie w całej historii istnienia zespołu, licząc nawet jeszcze poprzednią inkarnację jako Rogue Esports Club, nie udało mu się nigdy triumfować podczas letniej edycji Ultraligi. Co więcej, w zeszłym roku RGO nie było nawet blisko, bowiem drużyna nie zdołała dotrzeć choćby do finałowej bijatyki. Teraz nadarzyła się jednak nie lada okazja, aby w końcu przełamać tę klątwę i po raz pierwszy obronić królewski tron.

[caption id="attachment_329533" align="aligncenter" width="1120"]AGO ROGUE fot. AGO ROGUE[/caption]

AGO ROGUE jest murowanym faworytem w nadchodzącej batalii. Pokazało to zarówno w sezonie zasadniczym, kiedy to dwukrotnie ograło Z10, jak i podczas pierwszego meczu w play-offach. Ekipa Damiana "Luckera" Konefała od samego początku sezonu jest typowana do łatwego zwycięstwa całej Ultraligi. Zresztą, sam wspierający drużyny, czyli Hampus "promisq" Abrahamsson, wspominał w wywiadzie z nami, że cel RGO nie jest skupiony głównie na Ultralidze, a wygranie jej to bardziej faza rozgrzewki. Nie sposób nie zgodzić się z jego słowami, tym bardziej że zespół idzie jak burza i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić.

Czy Z10 stać na sprawienie ogromnej niespodzianki?

Zawsze jednak trzeba mieć na uwadze to, że może wydarzyć się coś wręcz nieprawdopodobnego. A takie historie już w tym sezonie Ultraligi przecież oglądaliśmy. Mowa m.in. o wręcz niemożliwym miracle runie od Gentlemen's Gaming, które było skazywane na pożarcie, a to właśnie ten zespół zdołał pokonać nieskazitelne AGO ROGUE w etapie regularnym. Czy Zero Tenacity będzie w stanie zrobić to samo, tylko w wielkim finale Ultraligi?

Jeśli komukolwiek przyszłoby to na myśl, to musi wierzyć w to, że Z10 należycie przepracowało ostatni tydzień. Poprzedni mecz z RGO musiał zostać dogłębnie przeanalizowany, a wnioski musiały zostać wyciągnięte. Ponadto wydaje się, że aby mówić tutaj o jakichkolwiek szansach przedstawicieli serbskiej organizacji, ci musieliby zmienić podejście do rozgrywki, bo jak widać, poprzednia próba zakończyła się fiaskiem.

I faktycznie we wczorajszym pojedynku z Illuminar Gaming zobaczyliśmy już odmienione Z10. Wojciech "Wojtuś" Świder i spółka byli pewniejsi siebie i od początku gier starali się zdobywać przewagę. Nie zawsze jednak wychodziło to na dobre, ale sama zmiana postawy może być światełkiem w tunelu. Prawda jest też taka, że Zero Tenacity musi po prostu spróbować. Organizacja ta nie ma nic do stracenia, bowiem w tym sezonie już i tak udowodniła, że mimo iż w samym składzie nie doszło do zmian, to jest to całkowicie inna drużyna niż w wiosennej edycji. Przegrana z AGO ROGUE nie będzie porażką, gdyż zdobycie srebrnego medalu rozgrywek i tak zasługuje na pochwałę.

[caption id="attachment_329582" align="alignnone" width="1120"] fot. Frenzy/Jakub Stańdo[/caption]

Wielkie święto Ultraligi

Mimo wszystko zapowiada się naprawdę dobre widowisko. Sama gra obu zespołów na lanie w studiu Polsat Games przyniesie wiele emocji, bo w takim środowisku zawsze wygląda to inaczej. Tym bardziej że organizatorzy zapewnili nam sporo ciekawych gości, którzy urozmaicą transmisję. Jeśli chodzi jednak o sam mecz, to tutaj też czasu na nudę nie będzie, bo potyczka dwóch najlepszych ekip bieżącego sezonu Ultraligi to zwiastun wielu ciekawych zagrań i wysokiego poziomu. Pojedynek rozpocznie się o godzinie 17:00, ale segment preshow zacznie się dwadzieścia minut wcześniej.

18 sierpnia

Wielki finał

17:00 AGO ROGUE vs Zero Tenacity BO5

Transmisję będzie można śledzić na kanałach Polsat Games na Twitchu, Youtube oraz w telewizji. Po więcej informacji dotyczących ósmego sezonu Ultraligi zapraszamy do naszej relacji tekstowej: