Aktualizacja

Po kilku godzinach od komunikatu Elisa Esports głos zabrali również zawodnicy schadE halt. Konkretnie zrobił to Thomas "powerYY" Becker, który za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował oświadczenie drużyny, która całkowicie odrzuca wystosowywane w stosunku do niej oskarżenia. Całość podparta jest m.in. linkami do wielu innych podejrzanych zakładów, które nie dotyczą już spotkań gaba i spółki, co miałoby dowodzić, że niemiecko-polska ekipa nie ma nic wspólnego z potencjalnym matchfixingiem. Jednocześnie gracze odnieśli się również do zarzutów o cheatowanie, również się z nimi nie zgadzając. Pełną treść oświadczenia prezentujemy poniżej:

Przede wszystkim i, co najważniejsze, nie ustawiamy spotkań i nie jesteśmy cheaterami.

Jeżeli chodzi o zarzuty o matchfixing, nie mamy związku z żadnym z zakładów, o których mówią ludzie. Jest wiele dużych zakładów na inne zespoły, nie tylko takie dotyczące naszych spotkań. Zostaliśmy ocenieni na podstawie jednego zrzutu ekranu zrobionego przez jednego gościa. Ale prawda jest taka, że nie znamy osoby "Cool Dad", która zresztą stawia ogromne kwoty pieniędzy na wszystko – sami możecie to zresztą sprawdzić na profilu Stake High Roller na Twitterze.

Z kolei zarzuty o cheatowanie od wielu lat kierowane są głównie w stronę KrowNiiego i powerYY (oraz wszystkich drużyn, w których grali), ale bez żadnych dowodów. A oni nadal aktywnie grają. I nie wiemy, co możemy więcej zrobić, bo niezależnie od wszystkiego ludzie nadal posądzają nas bez żadnych dowodów.

Dla przykładu dostaliśmy się na eliminacje strefy DACH do BLASTA poprzez otwarte kwalifikacje. ALTERNATE aTTaX poprosiło naszego trenera, by nagrał swój POV wraz z umieszczoną na wprost monitora kamerą, która nagrywałaby cały mecz i jego komunikację. Dodatkowo trener i zawodnicy musieli dołączyć na TeamSpeaka, gdzie wszystko również było nagrywane. Bez żadnego problemu zrobiliśmy to, o co nas poproszono, ale po tym, jak z nimi wygraliśmy, oni nadal mieli wystosowywali w stosunku do nas zarzuty.

Mamy nadzieję, że wkrótce będziemy mogli uczestniczyć w nadchodzących turniejach, gdy sprawa zostanie już wyjaśniona.


Oryginalny tekst

O co w ogóle chodzi? Na początku sierpnia do eliminacji w ramach jesiennej odsłony Elisa Invitational przystąpił niepozorny zespół schadE halt. W tym znalazło się czterech mało kojarzonych graczy z Niemiec, a także nasz rodak, Gabriel "gab" Jaroszuk, który w swoim CV ma występy m.in. w Venatores, PACT, PRIDE czy też Forsaken. Drużyna ta nie była bynajmniej kandydatem do awansu, ale niespodziewanie gładko przebrnęła przez eliminacje, wygrywając wszystkie mecze i tym samym dostając się do Contenders Stage. A potem zaczęła zmagania właśnie w ramach tej fazy, rozgrywając w niej trzy mecze, z czego jeden udało jej się wygrać. Od razu jednak pojawiły się komentarze podające w wątpliwość uczciwość międzynarodowej ekipy, a wiele osób nie próbowało nawet gryźć się w język.

Nie jestem zaskoczony. Gdy w zeszłym tygodniu pomagałem 00 Prospects, przejechaliśmy się po nich na pierwszej mapie 16:2. Wyglądało wtedy, jakby trollowali, ale potem nagle na drugiej mapie, gdy kursy na nich były wysokie, stali się bogami, wiedzieli wszystko. Może niech ESIC się obudzi – stwierdził Hannes "hns" Johansson. – Wyobraź sobie, że na stanowisku trenera masz kogoś z radarhackiem, kto używa Discorda, by streamować swój radar graczom. Taki ktoś nigdy nie dostanie bana. A jeżeli dostanie go trener? Kogo to obchodzi, gracze o niczym nie wiedzieli. Nowe konto, nowa tożsamość i jedziemy dalej. Tylko teoretyzuję, chłopaki z schadE halt – dodał z kolei Paul "PerX" von Erdmannsdorff z ALTERNATE aTTaX.

Szczególnie podejrzenia co do ewentualnej próby wpływania na wyniki oraz kursy zakładów bukmacherskich dotyczyły dwóch starć, tj. z 00 Prospects 23 sierpnia oraz z Yodagus 29 sierpnia. Pierwsze z nich zakończyło się porażką gaba i spółki wynikiem 1:2, w drugim zaś Polak i jego koledzy zatriumfowali w takim samym stosunku. Dziś jednak wiemy już, że te rezultaty nie mają żadnego znaczenia, bo w związku z poważnymi oskarżeniami oraz podejrzeniami włodarze Elisa Esports, którzy odpowiadają za organizację zawodów, podjęli decyzję o wykluczeniu schadE halt z imprezy. Co więcej, niewykluczone, że zawodników czekać mogą o wiele poważniejsze konsekwencje, gdyż zawiadomione miało zostać ESIC, co w przypadku szczególnie dużych naruszeń może zakończyć się nawet czasowymi banami.

Jako operator turnieju bardzo poważnie podchodzimy do kwestii integralności i zamierzamy nadal budować oraz rozwijać nasze zawody w CS:GO. Elisa Esports została poinformowana o podejrzanym zachowaniu podczas dwóch spotkań. [...] Owe podejrzenia zostały zgłoszone przez zaufanego partnera zewnętrznego. Podejrzenia wskazują na to, że wyniki tych dwóch spotkań zostały zmanipulowane przez jeden z rywalizujących zespołów, Schade Halt. To stoi w sprzeczności z naszymi zasadami współzawodnictwa i dlatego też zespół ten został zdyskwalifikowany ze wszystkich spotkań Elisa Invitational. Podejrzenia zostały zgłoszone do fińskich działaczy, którzy będą odpowiedzialni za dalsze działania w tej sprawie. Ponadto przekazaliśmy posiadane informacje innym operatorom turniejów oraz ESIC – możemy wyczytać w komunikacie Elisy.