TSM zaczął rozmowy z ESL i BLASTEM
– W 2023 roku TSM powróci na scenę CS:GO. W 2022 roku nasza marka bardzo rozwinęła się w Japonii i w Brazylii i bardzo nas cieszy, że nasza baza fanów w tych regionach rośnie. Teraz nadszedł czas, by poszerzyć naszą działalność również o Europę. Przez kilka ostatnich lat Leffen [William Hjelte – przyp. red.] był naszym filarem i teraz jesteśmy gotowi, by w ramach CS-a zaangażować się w ten region jeszcze bardziej – ujawnił Dominic Kallas, który w organizacji pełni funkcję wiceprezesa do spraw esportu. Jego wypowiedź była częścią materiału wideo, który TSM opublikował w ramach październikowej aktualizacji dotyczącej samej ekipy oraz jej działań.
– Chciałbym jednak wspomnieć o czymś, co uważam za ważne. Nie zamierzamy bowiem po prostu przyjść i kupić skład z top 5. Tak się składa, że posiadam podwójne obywatelstwo, w tym niemieckie, i zamierzam spędzić znaczny okres w Europie, by pracować tam wspólnie z lokalnym GM-em, by pomóc w budowie składu i infrastruktury potrzebnej, by ten zespół odniósł sukces. Zaczęliśmy już rozmowy z ESL i BLASTEM na temat tego, w jaki sposób TSM CS może odnieść sukces w Europie w ramach długoterminowego partnerstwa. Mamy wiele do zrobienia i wiele rzeczy do ułożenia w odpowiedni sposób – dodał Kallas.
Od znanych Duńczyków po aferę o PEA
Pierwotnie TSM na scenie Counter-Strike'a pojawił się jeszcze w 2015 roku, angażując wówczas duński skład należący wcześniej do Dignitas. W tamtym okresie z północnoamerykańską organizacją współpracowali tacy zawodnicy, jak m.in. Finn "karrigan" Andersen, Nicolai "dev1ce" Reedtz czy też Peter "dupreeh" Rasmussen. Po ich odejściu ekipa wróciła na rodzime podwórko i zatrudniła chociażby Timothy'ego "autimatica" Ta, Kory'ego "SEMPHISA" Friesena oraz Huntera "SicKa" Mimsa.
Jednakże pod koniec 2016 roku kilka formacji, w tym TSM, postanowiło powołać do życia Professional eSports Association, które chciało wymusić na graczach rezygnację z gry w ESL Pro League. Następstwem tego było ogromne zamieszanie, bo otwarcie takie działania skrytykował Sean "sgares" Gares, za co założyciel ekipy, Andy „Reginald” Dinh, usunął go ze składu. Niemniej za swoim kolegą wstawili się pozostali członkowie składu, którzy wraz z nim odeszli do Misfits Gaming. Tymczasem TSM w styczniu 2017 roku zawiesił swoją aktywność w obrębie Counter-Strike'a.