GEN mocnym faworytem do awansu do finału Worlds

Wynik pierwszego półfinału był bardzo trudny do wytypowania i prawda jest taka, że zapewne każdy przyjąłby jakikolwiek rezultat. Może poza gładkim zwycięstwem bez straty mapy przez którąś z drużyn. W nadchodzącym starciu jednak łatwo można wskazać formację z potencjalnie większymi szansami na awans i mowa tutaj oczywiście o Gen.G Esports. Zespół ten przystępuje do bieżącej odsłony turnieju jako jedynka League of Legends Champions Korea, co już daje nam pewien znak. Co więcej, Jeong "Chovy" Ji-hoon i jego kompani jeszcze przed startem zawodów znajdowali się w gronie głównych kandydatów do końcowego triumfu. Nie stało się to oczywiście bez przyczyny. GEN absolutnie zdominowało swoje rodzime rozgrywki, najpierw dopinając niemal perfekcyjną fazę zasadniczą, a następnie miażdżąc swoich rywali w play-offach. Do tego dochodzi jeszcze znakomity rezultat w grupie D Worlds oraz trudna, lecz finalnie szczęśliwa seria z zawsze groźnym DWG KIA.

Po drugiej stronie barykady znajduje się DRX, które bynajmniej w lidze koreańskiej nie zachwycało. Kim "Deft" Hyuk-kyu i spółka byli ostatnim kolektywem, który zapewnił sobie miejsce w etapie pucharowym LCK i bardzo szybko się z rozgrywkami pożegnali. Dopiero w ramach finałów regionalnych ekipie 26-letniego strzelca udało się wrzucić wyższy bieg i zapewnić sobie bilet na mistrzostwa świata. Rywalizację w najważniejszym turnieju roku formacja zaczęła od segmentu play-in, gdzie po znakomitych grach awansowała do głównej części imprezy. W zbiorze C było dość ciasno i wielu ekspertów zakładało scenariusz, w którym zespół ten nie przejdzie dalej. Na przekór jednak wszystkiemu brygada Defta wydostała się z koszyka i to z pierwszego miejsca. W ćwierćfinale musiała ona stawić czoła zeszłorocznym złotym medalistom z Edward Gaming. Startując z roli underdoga, ponownie udało jej się oszukać przeznaczenie i wyeliminować EDG po pięciomapowej batalii.

Powtórka z finału LCK czy kolejne zaskoczenie DRX?

Czy w takim razie DRX raz jeszcze stać na szalony zryw, którego efektem byłoby wyrzucenie zwycięzców letniej edycji LCK? Prawdopodobnie nie. GEN pokazało już, że potrafi wytrzymywać presję i jest w stanie wygrywać z lepszymi zespołami niż dzisiejsi oponenci. Niemniej z pewnością nie można skreślać czwartego seedu Korei z listy, bowiem ten jak już wspominaliśmy niejednokrotnie był w stanie pokrzyżować plany bardziej faworyzowanych ekip. Zapowiada się zatem naprawdę ciekawe starcie, po którym dowiemy się kto już za tydzień zawalczy z T1 o mistrzostwo globu. Pamiętajcie, że spotkanie startuje dziś o godzinie 22:00 w związku ze zmianą czasu.

30 października
22:00 Gen.G Esports vs DRX BO5

Mecz ten 2022 będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji dotyczących tegorocznej edycji mistrzostw świata w League of Legends zapraszamy do naszej relacji tekstowej:

League of Legends Worlds 2022