GruBy i byali o czasach w Ungentium

Temat został poruszony podczas jednej z ostatnich transmisji Polskiej Ligi Esportowej, tuż po tym, jak Ungentium ograło ThunderFlash. Na pomeczowym wywiadzie pojawił się Dominik "GruBy" Świderski, który zapytany został m.in. o kwestię następcy byaliego, Patryka "ponczka" Witesa. – ponczek mniej marudzi na pewno. Jest bardziej pozytywny i nie płacze, także to jest na plus, bo mental jest ważny, a jak ktoś ciągnie mental w dół to trudno się też przekłada na samą grę. To się po prostu nie chce – przyznał wprost 27-latek. I trudno się dziwić, że jego wypowiedź spotkała się z reakcją zarówno członków społeczności, jak i samego Bielińskiego, który odpowiedział na nią za pośrednictwem mediów społecznościowych.


GruBy zapomniał dodać, że najwięcej narzekałem na to ile, GruBy błędów robił w trakcie rund, zresztą nie tylko ja, każdy o to płakał. Każdy robi błędy, ale jak do Prisma powiedziałeś, że to błąd, to następny mecz już tego nie zrobił, GruBy przez miesiąc nadal to samo – zauważył byali. Sam Świderski przyznał później, że w nieodpowiedni sposób ujął to, co ma na myśli. – No masz rację. To wywiad live i chodziło mi bardziej o to, że jak nie szło i pod koniec jak już ci się nie chciało grać, to było tego więcej. Nie mam nic przeciwko temu, że wkurzasz się na błędy – to normalne. Po prostu pod koniec było tego więcej. Ale to sam wiesz, bo gadaliśmy, sorki za nieporozumienie – wyjaśnił GruBy w odpowiedzi na wpis byaliego.