Wyrównana walka

Dzień rozpoczęliśmy zmaganiami w wykonaniu Team Liquid oraz Outsiders. Spotkanie rozpoczęło się na Inferno, wyborze drużyny zza oceanu. Jej zawodnicy po stronie atakującej, która nich okazała się dla nich bardzo trudną przeprawą, ponieważ wygrali zaledwie tylko dwie rundy. Rosjanie skutecznie kontrowali każde zagrani przeciwnikówe. Defensywny wariant okazał się dla TL bardziej łaskawy, ale ekipa ta nie zdołała zaskoczyć. Outsiders zamknęło mapę rezultatem 16:10. Następnie po raz pierwszy na profesjonalnej scenie mogliśmy zobaczyć starcie na Anubisie. Jak na debiut, potyczka okazała się bardzo interesująca i wymagająca. Jonathan "EliGE" Jablonowski i jego koledzy tym razem wrzucili piąty bieg i zaczęli przeważać od samego początku. Kilkupunktowa zaliczka pozwoliła im na spokojnie poprowadzić losy spotkania i nie martwić się przegraną. Tym sposobem wygrali oni 16:8. Tak oto obie organizacje podzieliły się wygranymi na mapie wyboru przeciwnika. Spotkanie rozstrzygnęło się na Mirage’u. TL jednak pokazało, że solidnie odrobiło lekcje i przygotowało się do meczu. Amerykanie z Łotyszem wygrali ponownie rezultatem 16:8, kończąc całe spotkanie 2:1.

Następnie mieliśmy okazję zaobserwować zmagania dwóch europejskich formacji. FaZe Clan podejmował bowiem G2 Esports. Obie organizacje miały coś do udowodnienia po ostatnich porażkach. Zwłaszcza że pełno tam wybitnych indywidualności. Rozpoczęliśmy na Nuke, czyli wyborze Samurajów. Tam gra układała się pod ich dyktando i bez większych problemów udało im się domknąć mapę wynikiem 16:10. Inferno, bo taki był następny wybór, przyniósł więcej walki i nerwowości. Ostatecznie, rozstrzygnięcie przyniosła dogrywka, która finalnie wpadła na konto FaZe. Ancient został totalnie zdominowany przez Finna "karrigan" Andersena i jego drużynę. Zakończył się on rezultatem 16:4.

Zaskoczenia i niespodzianki

Mecz Heroic i OG przyniósł największą niespodziankę. Obie formacje zgarnęły bowiem mapy swojego wyboru. Ekipa Maćka „F1KA” Miklasa nie miała dużo do stracenia, gdyż grała ona przeciwko zwycięzcy Intel Extreme Masters Rio Major 2022. To Duńczycy musieli wygrać to spotkanie. Rywalizacja rozstrzygnęła się na Anubisie, gdzie po dogrywkach i zażartej walce to właśnie ekipa Polaka okazała się triumfatorem.

Pierwszy dzień zmagań zamykało spotkanie Natus Vincere vs Team Vitality. Ku zdziwieniu wszystkich, było to najszybsze starcie. Drużyna najlepszego gracza świata – Oleksandra "s1mpla" Kostylieva – nie zgarnęła nawet jednej mapy na swoje konto. Przegrana z Pszczołami sprawiła zatem, że ubiegłoroczni zwycięzcy Majora o dalszy awans będą musieli powalczyć w drabince przegranych.

Wyniki pierwszego dnia rozgrywek:

14 grudnia
07:00 Outsiders 1:2 Team Liquid Inferno 16:10
Anubis 8:16
Mirage 8:16
10:00 FaZe Clan 2:1 G2 Esports Nuke 10:16
Inferno 19:17
Ancient 16:4
13:00 Heroic 1:2 OG Inferno 11:16
Mirage 16:9
Anubis 19:22
16:00 Natus Vincere 0:2 Team Vitality Inferno 16:19
Nuke 11:16