Loord zgłasza coach buga w CS:GO

W piątek w mediach społecznościowych pojawił się bowiem wpis byłego trenera m.in. Wisły All iN! Games Kraków, Mariusza "Loorda" Cybulskiego. 35-latek, który jako jeden z pierwszych zaczął głośno mówić o istniejącym w CS:GO bugu, powrócił z kolejną obserwacją. Według członka legendarnej Złotej Piątki w grze istnieje kolejny błąd, który dotyczyć ma trybu obserwatora. – Jeżeli ktoś z przeciwnej drużyny spinguje broń lub granat czy bombę, to możesz to zauważyć z POV trenera/obserwatora. To trwa przez jakieś 6-7 sekund i jeżeli w tym czasie ktoś podniesie spingowaną rzecz, kto wiesz, że znajduje się w danym obszarze – wyjaśnił Loord, prosząc jednocześnie deweloperów o interwencję w tej sprawie.

Jak widać, sam błąd nie ma tak drastycznego charakteru jak pierwotny coach bug, który pozwalał umieszczać trenerom swoją kamerę na mapie i doglądać w czasie rzeczywistym poczynania rywali, ale i tak może mieć on wpływ na integralność rozgrywki. Co jednak ciekawe, już ponad dwa lata temu inny rodzimy szkoleniowiec, Vincent "VinS" Jozefiak, zgłaszał problemy z pingami, które w tamtym okresie weszły do gry. – Pojawił się nowy coach bug pozwalający widzieć pingi przeciwników. Zauważyłem to podczas dzisiejszego meczu z ALTERNATE aTTaX i początkowo myślałem, że to nasze pingi i ktoś po prostu trolluje. Jednakże po meczu moi zawodnicy powiedzieli, że żaden z nich nie pingował i wtedy zrozumiałem, co widziałem – tłumaczył ówczesny trener PACT. Nie wiadomo jednak, czy sprawa, o której pisał wówczas VinS to dokładnie ten sam błąd, na który natrafił Loord, czy też coś zupełnie innego.